Temat: Okłamał mnie po raz 100?

Cześć dziewczyny. Mam problem ponieważ mój narzeczony nie raz coś mi odwalił a to z inna sie widział a to jakieś serduszka na karce u niego znalazłam no zdjęcia jak go "karmi" jakaś a to wszystko jak był ze mną. Mówił że to jestem ta jego pierwsza itp i tylko mi powiedział, napisał KOCHAM CIĘ. Popsuł mi sie wczoraj tel i dał mi swój stary i co???? chciałam pousuwac smsy a tam jest że pisał do jakieś wierszyki na koniec KOCHAM CIĘ. Zapiera się że jej nie zna nigdy nie widział i to były tylko głupie smsy. Co mam robić nie ufam mu w ogóle nasz ślub ma być za 4 miesiące. Już go nie chcę. Nie wiem co mam robić bo zaufania nie ma u mnie żadnego!!!!!!!!!
Ja pierdykam, dzieciaku, ty masz dopiero 22 lata, co to jest? Ledwie stalas sie kobieta! Nie masz na karku 40, zeby brac cokolwiek sie rusza, bo menopauza za pasem! Zachowujesz sie jak desperatka. I co, bedziesz za pol roku plakala, ze dwa miesiace po slubie puka inne panienki? Slyszalam o takich, co juz na weselu zdradzali...

Jesli chcesz sprawdzic, czy jest ci wierny, to popros o pomoc najbardziej atrakcyjna przyjaciolke i niech sprobuje go uwiesc. Oczywiscie na tyle znacznie, zeby nie bylo watpliwosci, co sie swieci, a na tyle nieznacznie, zebys nie padla na zawal. Na umowiona z nia wczesniej godzine wpadniesz do domu i "nakryjesz" ich in flagranti. Jestes gotowa na taka probe? Czy chcesz sie dowiedziec o zdradach dopiero gdy cie zarazi jakas choroba weneryczna? Albo po prostu powie, ze odchodzi, bo po slubie sie zmienilas, juz sie nie starasz, nie jestes taka jak dawniej, cos sie wypalilo itp.itd.

Zwykłe granie w ch**a

i tyle. Skoro ciebie oszukiwal setki razy to ty rzuc go raz a porządnie bo takie zbiegi okolicznosci,ze któraś(ktoej nie zna) wysyla mu "Kocham Cię" pod koniec wierszyka SMSem raczej nie istnieją. A ty chyba nie jestes na tyle naiwna aby w takie bajki wierzyć.

"Nie wiem sama co mam myśleć mam taki mętlik w głowie bo kocham go wiem że nie jest takim typowym babiarzem..."
"żeby to było takie proste jak piszecie a co najgorsze on powiedział że bezemnie życia sobie nie wyobraża a wiem że idiota może coś sobie zrobić bo niby mu zależy ale to wszystko jest sprzeczne :(((((((((( i powiedziałam żeby mnie nie szantażował :("

Ja bym go rzuciła, ale ty z nim lepiej zostań i znoś to do końca życia. Jak można mieć mętlik w głowie w takiej sytuacji? Jasne jest, że nie chcesz go tracić. Masz nadzieję, że on się otrząśnie i zmieni. hehe. Powodzenia.
jesteś głupia i marnujesz sobie właśnie życie, i to zdając sobie z tego sprawę - świadomie. Są kobiety które czują się spełnione tylko w roli ofiary - Ty widocznie do takich należysz więc kup zapas husteczek i becz już od dziś bo jeśli przed ślubem jest niezaciekawie to po zawsze jest już tylko gorzej. Szkoda tylko potem dzieci co mają taką matkę za wzór co widzi że pakuje się w życie z notorycznym kłamcom, nie jest w żaden sposób do tego zmuszona, zależna i na własną prośbę niszczy życie swoje i najbardziej swojej córki - bo często taki mają wzór idą w rolę jaką grała matka - czyli upokarzana ofiara na własną prośbę
ja teraz tak robi to późnej będzie tylko gorzej!
Pasek wagi
ŁO BOże...typowe "odbiorę sobie życie jak mnie zostawisz" a na kazdym boku po dwie doopy. Zastanów się,czy chesz życ w taki sposob.Może tak.
Hmm po ślubie się nie zmieni -przykro to pisać,ale nie kocha się jednej, drugiej, dziesiątej... Jeśli decydujesz się na ślub to z facetem, dla którego jesteś jedyna. Przemyślałabym ten ślub... jesteś młoda- więcej wiary w siebie i spotkasz tego ,dla którego będziesz tą a nie kolejnymi innymi.
uciekaj od niego .i ciesz sie ze to teraz wyszlo!
Pasek wagi
uciekaj poki mozesz
ja zmadrzalam po 3 latach i wyrwalam sie z takiego zwiazku i jestem teraz szczesliwa
Pasek wagi
Ciężka sprawa... Przykra... Nie wiem co bym zrobiła, bo tak od zaraz nie idzie się odkochać...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.