Temat: Okłamał mnie po raz 100?

Cześć dziewczyny. Mam problem ponieważ mój narzeczony nie raz coś mi odwalił a to z inna sie widział a to jakieś serduszka na karce u niego znalazłam no zdjęcia jak go "karmi" jakaś a to wszystko jak był ze mną. Mówił że to jestem ta jego pierwsza itp i tylko mi powiedział, napisał KOCHAM CIĘ. Popsuł mi sie wczoraj tel i dał mi swój stary i co???? chciałam pousuwac smsy a tam jest że pisał do jakieś wierszyki na koniec KOCHAM CIĘ. Zapiera się że jej nie zna nigdy nie widział i to były tylko głupie smsy. Co mam robić nie ufam mu w ogóle nasz ślub ma być za 4 miesiące. Już go nie chcę. Nie wiem co mam robić bo zaufania nie ma u mnie żadnego!!!!!!!!!
Jeśli mu nie ufasz - nie wychodź za niego. Wiem, że 4 miesiące przed ślubem to jest masa odwoływania, kosztów, afera, wszystko - ale ważniejsza jesteś Ty i Twoje szczęście.
Pasek wagi
powiem tak..mój mężczyzna mial wiele razy pecha bo coś wyglądało tak jakby coś nabroił a później okazywalo sie ze to zbiegi okolicznosci i czyste przypadki a on był niewinny..pech to pech..przez to tez mu jakos nie ufałam..i powiem wiecej..choc wiem ze te wszystkie sytuacje byly nieprawdziwe to jakos do dzis sprawdzam czy aby nie kłamie.prawda jest taka ze jak czlowiek przestanie ufac niewazne z jakiego powodu to pozniej jest ciężko.sprawdz czy napewno nie kłamie..z wlasnego doswiadczenia wiem ze czesto łatwo jest zostac oskarzonym o cos czego sie nie zrobilo.łatwo powiedziec odejdz ale PO CO?moze sie mylisz?porozmawiaj z nim szczerze.
Jak to sie myli? Przeciez widziala smsy do kolezanek o tresci:kocham cie, widziala zdjecia jak kolezanka go karmila.
XXXmadeXXX nie mow takich glupot jej. Bo sama napisala ze ciagle ja klamie i wymysla. Jest oszustek i sie nie zmieni. Jakby byl normalny to by nie grozil ze sie zabije albo cos sobie zrobi. Jak czytam wypowiedzi niektorych osob to az sie we mnie gotuje. I czytaj ze zrozumieniem.
olej go, nie jesteś go warta
Zostaw go.Oszukuje Cie teraz to oszuka Cie tym bardziej po slubie i nie miej nadziei ze po slubie zmieni sie jego myslenie.Jezeli sie zmieni to tylko na gorsze.
nie wiem po co kolezanka kamkamas sie tak unosi..napisalam ze z wlasnego doswiadczenia wiem ze nie zawsze jest tak jak sie wydaje.nie wiem czy nigdy nie robilas sobie głupich zdjec z kolegami albo nie pisałaś głupot?pozatym dlugo myslalam ze moj mezczyzna mnie oklamuje a po czasie okazalo sie ze sie mylę.ja mowie co mysle i nie uwazam zebys musiala sie z tym zgadzac.dziekuje za uwage.
zostaw go, nie wierzę że jej nie zna...
dzisiaj pisze wierszyki i bajeruje a jutro bedzie cie z nimi zdradzał... acozrobisz twoja sprawa.
Pasek wagi
No jak pisze wierszyki albo bajeruje inne dziewczyny i sie spotyka to nad czym mozna sie zastanawiac i z czym mozna sie mylic?wszystko jest jasne. Nie wiem czemu piszesz o tym  ze swojego podejrzewalas o klamstwa. Tu jest inna sytuacja boona wie ze ja oklamuje i nie musi nic podejrzewac.
Jeśli już mu nie ufasz, nie bierzcie ślubu. Może się uda to jeszcze uratować, zalezy od Was - odwołaj ślub. Jeśli go to otrząśnie i zmieni - to dobrze, a jeśli nie - rzuć go w cholerę. Oczywiście powody odwołania ślubu niech bądą jasne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.