- Dołączył: 2010-09-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 786
20 lutego 2012, 13:31
Cześć dziewczyny. Mam problem ponieważ mój narzeczony nie raz coś mi odwalił a to z inna sie widział a to jakieś serduszka na karce u niego znalazłam no zdjęcia jak go "karmi" jakaś a to wszystko jak był ze mną. Mówił że to jestem ta jego pierwsza itp i tylko mi powiedział, napisał KOCHAM CIĘ. Popsuł mi sie wczoraj tel i dał mi swój stary i co???? chciałam pousuwac smsy a tam jest że pisał do jakieś wierszyki na koniec KOCHAM CIĘ. Zapiera się że jej nie zna nigdy nie widział i to były tylko głupie smsy. Co mam robić nie ufam mu w ogóle nasz ślub ma być za 4 miesiące. Już go nie chcę. Nie wiem co mam robić bo zaufania nie ma u mnie żadnego!!!!!!!!!
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
20 lutego 2012, 14:07
face2face napisał(a):
Nie rozumiem zarzutu "łatwo mówić".A co jej mamy napisać? Żeby nie odwoływała ślubu, bo szkoda sukienki, przygotowań, wyznaczonego terminu? Ile to jest warte w perspektywie męczarni z człowiekiem, który będzie upokarzał ją i ranił kolejną zdradą?Takie rzeczy się zdarzają, ludzie odwołują ślub.Jak można brać ślub nie ufając partnerowi???? Jak można brać ślub z kimś kto się tak zachowuje, kto traktuje tak swoją przyszłą żonę?????
Ja też tego nie rozumiem :-)
Lepiej zakończyć coś i pocierpieć niż cierpieć latami.Wtedy kiedy są dzieci,wspólne kredyty itd to już nie jest tak łatwe jak teraz.
- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 2377
20 lutego 2012, 14:08
oklamal nie raz... to i bedzie dalej oklamywal...
dobrze ze jestes przed slubem - lepiej wszystko odwolac niz sie rozwodzic...
20 lutego 2012, 14:10
nie zbudujesz szczęścia na braku zaufania
lepiej teraz stracić kasę - sukienka itp pierdoły ślubne
niż potem
szacunek do samej siebie i najlepsze lata na ciągłym myśleniu co On robi co On pisze gdzie On jest ??????????
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
20 lutego 2012, 14:10
do kosza z nim !
Związek polega na zaufaniu a to daje poczucie bezpieczeństwa - składowe partnerstwa - PRZYJAŹNI
dopiero reszta to chemia, pociąg fizyczny - choc to tez b.wazne
no ale skoro pierwsze zawodzi to jaki sens?
a jeszcze jak dojdzie dziecko za jakis czas po slubie, to ono najbardzej ucierpi.
bo skoro facet jest juz w powaznym zwiazku i sobie robi zwyczajnie jaja z tego faktu to co to za material na męża.
3maj sie i nie ulegaj jego probom zmiany
mial czas by udowodnic jakim jest.
udowodnil...
nie koniecznie na swoja korzyść
tym bardziej, że sama piszesz, że go juz nie chcesz.
- Dołączył: 2009-11-12
- Miasto:
- Liczba postów: 391
20 lutego 2012, 14:13
lepiej odwolaj ten slub, mam kolezanke ktora teraz walczy o uniewaznienie malzenstwa a juz przed slubem wiedziala, ze nie chce z nim byc. i po co Ci to?
20 lutego 2012, 14:13
jak mu nie ufasz to już nie zaufasz... to po co brać ślub. Czego bardziej będzie ci żal, kasy? czy zmarnowanego życia?
20 lutego 2012, 14:15
jeden wielki kłamca......... zostaw go!
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 7960
20 lutego 2012, 14:18
chyba wiesz co robić? to logiczne, nawet się nie wahaj.....
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
20 lutego 2012, 14:19
przykro mi ale nie licz na to, ze po slubie sie poprawi i bedzie grzeczny ;|