Temat: moja historia

cześć ... ostatnio sobie nie radzę , mam tu konto drugie ale nie chcę by ktoś wiedział takei rzeczy o mnie , wole być teraz anonimowa...
przezyłam kiedyś coś strasznego . Gdy miałam 16 lat bardzo się zakochałam, byliśmy razem pół roku , o godzinie 15,15 jeszcze napisał do mnie " wracam do domu Kochanie" (wracał ze szkoły) ... po 18 zadzwoniła do mnie jego siostra że mój A... się powiesił ......... mam obecnie 22 lata wydaje mi się że już jest to za mną , że już to przetrwałam ale mam bardzo częśto mysli samobójcze, nie chcę tego ale czasami to jest takie silne ,że boje się że pewnego dnai pękne. nie potrafie stworzyć długiego związku , wiem że on chciałby żebym była z kimś szczęśliwa ale moje związki nigdy nie są dłuższe niz 4 miesiące. Jestem piękną kobietą, ale nigdy nie spałam z facetem , nie potrafie mimo iz odczuwam pożądanie ...........
Kochana, rozmawiałaś kiedyś z osobą wykwalifikowaną (czyt. psychologiem/terapeutą) do tego typu problemów?
Wydaję mi się że wciąż zmagasz się z traumą po śmierci ukochanego.
Myślę, że żadna Vitalijka raczej nie może ofiarować Ci więcej jak radę i wsparcie. Doraźną pomoc szukaj u specjalisty.  
z takim problemem powinnas zgłosic sie do psychologa,to za poważny temat aby doradzac ci na forum
Moja kolezanka kolezanka przezyla podobna tragedie... choc minelo juz 10 lat nadal nie mogla zapomniec o tym chlopaku ... chodzi teraz na terapie, sama nie dasz rady idz do kogos.
Pasek wagi
Popieram koleżanki :)
Czasem lepiej poprosić o pomoc to żaden wstyd , a może dać ogromną ulgę.

violetta034 napisał(a):

z takim problemem powinnas zgłosic sie do psychologa,to za poważny temat aby doradzac ci na forum

dokładnie! to zbyt powazny i złozony problem, tu nikt Ci fachowo nie pomoze, a nawet moze Ci ktoś nieumyslnie krzywde wyrzadzic
Pasek wagi
udaj się do psychologa, to traumatyczne przeżycie, samej cieżko będzie Ci się z tym uporać :(
Kochana... Ja doskonale Cię rozumiem. Ale to nie tutaj, odezwij się na priv. myślę że mamy o czym porozmawiać. 
Trzymaj się cieplutko. 
popieram sama sobie nie dasz rady ,skontaktuj sie ze specjalista poczujesz ulge !!!
Pasek wagi
jestem typem kobiety zamkniętej, mieszkam z przyjaciókami ze wzgledu na studia , jakos miesiąc temu zrobiłysmy imprezę i  tam pękłam , pierwszy raz w życiu i im powiedziałam, podczas kłótni przyjaciółki z chłopakiem. Na szczęście byli tam tylko przyjaciele, bo nie chcę żeby o tym wiedział ktoś obcy, np ze studiów. Ciężko mi się bedzie przełamać i porozmawiać z tym o kimś. Fakt że napisałam tutaj już jest dla mnie pewnym "sukcesem"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.