Temat: Flirt bedac w zwiazku

 

po co się tak unosisz? każdy mówi to co widzi :) Ty tego nie czujesz nie widzisz nie wiem
ale z Twojej wypowiedzi aż bije rozumiesz? Twój dobór slów i ulożenie zdań. Każdej kobiecie to schlebia
ale Ty to wykorzystujesz i ciągniesz dalej

"Wykorzystuje?" Niby w jaki sposob???

"Ciagne dalej?

Napisalam, ze nie bede tego dluzej ciagnac ABY nie dawac nadzieji.

Naprawde niektore z Was maja problem z czytaniem ze zrozumieniem...

 

zadaj sobie proste pytanie: jak bys się poczuła, gdybyś się dowiedziała,że Twój facet flirtuje z koleżanką z pracy - czy też być uznała, że to nic wielkiego czy jednak byłoby Ci przykro?
cucciolo tutaj niestety każdy sobie tłumaczy i interpretuje na swój sposób, byle komuś pocisnąć To nieprawda, że nie kochasz swojego faceta i naprawdę nie trzeba palić Cię za to na stosie Flirt to nic złego, wiadomo jeśli zachowuje się stosowne granice. A Ty widzisz, że coś pomału wymyka się spod kontroli i chcesz to skończyć i dobrze. Ja też miałam taką sytuację, nawet nie raz i nic złego nie wynikło z tego
wykorzystujesz już ci mowie jak podobasz sie chłopakowi to Ci schlebia i zamiast powiedzieć mu otwarcie
że masz faceta jednak w to grasz. Ciągniesz dalej ponieważ już po 1 mailu powinnaś to zakończyć.

 

Jeżeli nie przekracza się pewnych granic to flirt jest jak najbardziej OK ;-)

Ja sama będąc w różnych związkach flirtowałam z innymi facetami, nie uważam to za nic złego ;)

Tylko jest jedna zasada, jeżeli flirtujesz raz, z facetem którego więcej nie spotkasz, to ok.
Ale jeżeli z facetem z pracy, to może się to źle skończyć ;P
Pasek wagi

cucciolo napisał(a):

Dzieki Sasiadkaa. W koncu jakas sensowna wypowiedz... Puckolinka, on doskonale wie ze mam faceta. I nie bylo co przerywac, bo maile (pierwszy jak i kolejne) tak jak pisalam w pierwszym poscie sa niewinne, bo z ich tresci w sumie nic takiego nie wynika... I te maile sa takie "wyjatkowe" nie dlatego, ze mi pisze Bog wie co, ale dlatego, ze w ogole je pisze...


Właśnie to mnie martwi... Zaczynasz się w to angażować emocjonalnie. Samo pisanie do siebie niewinnych maili jest OK, ale jak sama napisałaś ręce Ci się pocą kiedy je czytasz...
to powiedz mi PO JAKĄ CHOLERĘ pracując z gościem w jednej firmie piszesz z nim maile?????
nie możesz podejść i niewinnie pogadać?
Jeżeli to naprawdę tylko niewinny flirt,to chyba nie jest to nic złego. Wiadomo,że z takim stażem związku może czasem brakować tyhc pierwszych niewinnych spojrzeń,gestów itd. Grunt,żeby nie przesadzić i zadać sobie pytanie-czy podobałoby nam się to,gdyby nasz partner tak zrobił 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.