- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
6 lutego 2012, 20:41
Naszło mnie dziś na rożnego rodzaju rozmyslania w ten dłuugi wieczór. Zastanawiam się nad moim i mojego TŻa związkiem... Powiedzcie mi jak to jest u was. Czy mojego wybranka życiowego traktujecie jako priorytet ? Bo ja się czasem zastanawiam czy mój facet mnie olewa czy poprostu jak jestem przewrażliwiona. Mam np. kolezankę która swojego faceta stawia ponad wszystko, pokłóci sie z mamą ale pójdzie do swojego tż, odmówi spotkania kumpeli bo facet ma wolny wieczór i sie z nim spotyka, kupi mu super prezent na urodziny choby miałaby wydac wszystkie oszczednosci których na niewiele... Ja taka nie jestem i znam granicę. Potrafię dużo zrobić dla mojego Tżta ale ważna jest też dla mnie moja rodzina i moje potrzeby. Jednak mój facet czasem zachowuję sie jakby wszystko bylo ważniejsze ode mnie... przykładów mozna by było mnożyć.. A jak to jest u was?
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
6 lutego 2012, 20:44
u nas jest tak:
Mój mąż jest dla mnie Najważniejszy,
Ja jestem Najważniejsza dla męża.
Jesteśmy razem 5lat i naprawdę się kochamy.
6 lutego 2012, 20:45
Jest dla mnie bardzo ważny, ale nie miałam nigdy sytuacji kiedy musiałam ważyć na jednej szali jego a na drugiej rodzinę, przyjaciół, samą siebie. Ale myślę, że jest jedną z najważniejszych osób w moim zyciu. Jesteśmy że rok i sześc miesięcy, mieszkamy razem od miesiąca, bo to pewnie ważne w ocenie
Edytowany przez Yenna92 6 lutego 2012, 20:46
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
6 lutego 2012, 20:48
ja "tż" poki co nie mam ale patrzac na to z boku z pozycji "znajomej" to znam rozne dziewczyny i takie jak opisana kolezanka i takie lezniejsze jak ty. I naprawde takie slepe zapatrzenie jest wg mnie troche chore bo poswieca sie przyajciol ktorzy w koncu sie wypną jesli znajomosci sie nei ebdzie peilegnowac. mam taka kolezanke. pisze do mnie jedynie wtedy jak jej chopak gdzies gra (ma zespol). zaczynam sie an nia powoli wypinac bo ilez mozna. wg mnie towoje postepowanie jest jaknajbardziej ok w stosunku i do twojego Tż i rodziny i znajomych i samej ciebie.
6 lutego 2012, 20:49
Czasem się zdarza, że mam wrażenie, iż wszystko jest ważniejsze ode mnie, ale ja swojego męża ustawiam do pionu- zazwyczaj rozmowa pomaga
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Kajmany
- Liczba postów: 2004
6 lutego 2012, 20:50
Mój facet jest dla mnie najważniejszy i ja dla niego też. Każdą chwilę chcę spędzać z nim, wolę być z nim niż z kimkolwiek innym. On też woli spędzać czas wolny ze mną. Jesteśmy razem od 4 lat.
6 lutego 2012, 20:50
Ja jestem najważniejsza dla mojego K a on dla mnie. Nie jedno dla niego poświęciłam, on dla mnie też. Czasem robiliśmy z miłości różne głupie rzeczy, wbrew rodzinie, przyjaciołom, prawu. Ale prawda jest taka, że żyć bez siebie nie możemy. Jak kocham, to kocham całym sercem, a kochać to dla mnie dać to, co ma się najlepszego.
Edytowany przez fitskinnybitch 6 lutego 2012, 20:51
6 lutego 2012, 20:51
tak. jest najwazniejszy, mysle ze tez obok jego rodziny jestem najwazniejsza
i nawet jemu ufam bardziej niz wlasnej rodzinie
i to jest przykre.
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1331
6 lutego 2012, 20:53
Moja Rodzina ( mama, babcia, siostra)
Ja
On i Przyjaciele ( na równi)
dłuuugo nic
Reszta Świata
6 lutego 2012, 20:54
u mnie także tak jest. mój partner ponad wszystko. sama się sobie dziwie, bo jeszcze rok temu było to nie do pomyślenia ;]