Temat: rozstac sie czy ratowac to malzenstwo??pomozcie mi:((

jjjjjjjj
Nie ma to jak "mąż", który się wyprowadza i ot tak zostawia rodzinę. Rozwód to jedyne wyjście.
jesli On wogole czegos jeszcze chce to powiedz ,ze mozecie ewentualnie pojsc na jakas terapie ale jesli si enie zgodzi i dalej wasze zycie ma wygaldac jak teraz to kurcze szkoda Twojego zycia na takiego typa...
hhhhh
uuuuuu
Tu już nie ma chyba czego ratować.
A bycie ze sobą ze względu na dziecko to nieporozumienie. Chcesz, żeby Twoje dziecko było świadkiem ciągłych kłótni i tego jak Cie facet poniża ciągle.
Gdyby jemu faktycznie zależało na Was, to by się nie wyprowadził z dnia na dzień. Było fajnie jak było w miarę dobrze, a jak pojawiły się problemy to nie dość, że nie pomógł, to jeszcze się wyprowadził.

W końcu rozwód niewiele zmieni, i tak jesteś sama. I od razu alimenty na dziecko! Niestety niedobrze wybrałaś od początku... pewnie zawsze taki był... Sama ułożysz sobie życie, na pewno spokojne, a jak już będziesz gotowa, to i jakiś fajny facet się znajdzie. I tego ci życzę.
jjj

kurczę, trudna sprawa. jednak chyba lepszy byłby rozwód.sama jestem z rodziny w której rodzice ciągle się kłócili i nie byłam szczęśliwym dzieckiem, więc myślę, że dla dziecka też może to być lepsze wyjście...sama nie wiem.
myślę, że jesteś młoda i znajdziesz jeszcze kogoś odpowiedniego dla siebie. znajdziesz szczęście. trzymam kciuki za Ciebie ;*
nhhhhh

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.