27 stycznia 2012, 22:28
Wasi Partnerzy Was nie zdradzaja???jesli tak,skad taka pewnosc????? Ciekawi mnie to bardzo...:)
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 12971
27 stycznia 2012, 22:31
moj to no nie ma kiedy :D:D nie wychodzi sam zawsze ze mna albo z dzieckiem .
W pracy jest brudny jak przyslowiowa swinia wiec tez watpie a poza tym mu wierze ;))
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
27 stycznia 2012, 22:34
Mój nie ma czasu na to :)
A wolny czas spędza z rodziną - czyli ze mną i córcią.
O co jest bardzo ważne, koleżanka niżej napisała.
Telefon zawsze leży na wierzchu. ZAWSZE. Jak mój się rozładuje, to daje mi swój jak wychodzę.
To już świadczy o wszystkim - Nikt kto zdradza nie dałby swojego telefonu drugiej połowie.
Nie ma żadnych nk czy gg.
Edytowany przez FammeFatale22 27 stycznia 2012, 22:37
27 stycznia 2012, 22:34
wiesz kiedyś byłam bardzo zazdrosna, z resztą mój wtedy chłopak obecnie mąż dawał mi do tego powody. Pisał z jakąś rurą i przez kolejne dwa lata nie mogłam o tym zapomnieć. W tej chwili jestem pewna że mnie nie zdradza bo jest punktualnie w domu, nie ucieka z telefonem do innego pomieszczenia, nie wydaje kasy na jakieś głupoty i często się kochamy. Wydaje mi się że to są dobre powody do ufania.
Z resztą doszłam do wniosku,że podobać mogą się nam inne osoby, tak było ze mną w tym roku. Był zajebiście seksowny robotnik u nas na wsi przy budowie wiaduktu. Ale był tak piękny że musiałam codziennie tam przejść do sklepu i na niego spojrzeć. Jednak to była fantazja, nigdy się do niego nie odezwałam i nie zdradziłam męża. Po prostu patrzeć można byleby nie dotykać. I to działa w obie strony.
27 stycznia 2012, 22:34
a co ????po twoj cie zdradza????ciekawi mnie to bardzo ,po czym poznajesz:)
- Dołączył: 2011-09-28
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 2432
27 stycznia 2012, 22:35
nie zdradził i od 3 lat nie mam partnera. Ale podstawa dobrego związku to zaufanie
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
27 stycznia 2012, 22:35
Jestem pewna, że mnie nie zdradza, bo za dużo miałby do stracenia żeby sobie na to pozwolić.
27 stycznia 2012, 22:35
"Pisał z jakąś rurą i przez kolejne dwa lata nie mogłam o tym zapomnieć." wasz szacunek do innych ludzi jest powalający... Mam pewność i już..
27 stycznia 2012, 22:37
a jestescie pewne,ze dajmy poznali gdzies przypadkowo Piekna,sexowna kobiete,ktora zaczeła kolo nich sie krecic..nie bylo by obaw z Waszej strony?