- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 203
23 stycznia 2012, 23:16
Z góry przepraszam za długi wątek ale nie potrafię dobrze streszczać, chociaż się postaram. Z moim chłopakiem jestem od prawie dwóch lat. Na początku nie było to na poważnie jednak Był ze mną gdy umarła moja mama i wtedy tak na prawdę zaczął się nasz związek. Zaczął podchodzić do mnie poważniej, wspierał mnie, starał się pomóc. Gdy mój tata spał po kątach (codziennie pijany do nieprzytomności) pomagał mi zaprowadzić go do łóżka.. Czułam oparcie i bezpieczeństwo. zawsze był ze mną szczery i parę razy wspomniał że myśli czasem o swojej byłej. Postanowiłam, żeby do niej napisał i porozmawiali, może się zaprzyjaźnili, jednak gdy widzialam jak ze sobą rozmawiali (pisał przy mnie ) to aż mnie ściskało.. on nie zdawał sobie sprawy nawet jak bardzo ona do niego zarywa. Nieraz wyznawała mu miłość, wszystkim płakała jak bardzo go kocha, jak bardzo chce z nim być.. powiedziałam że wolałabym aby nie utrzymywali kontaktu. I stało się tak, ze szukał pierwszej lespzej okazji do kłótni byle do niej napisać a ja płakałam i błagałam żeby skończył, serce mi pękało gdy widziałam jak pisali słowa typu " tęsknię, ciekawe jakby było gdybyśmy byli razem.." Wiele razy zrywaliśmy przez to, później on zawsze zapewniał że to już koniec i wracaliśmy. Aż w końcu zaczął mnie oszukiwać.. tylko znajomi do mnie podchodzili i mówili że np. widzieli ich jak się spotkali na plaży.. wtedy chłopak powiedział mi że to było jendo spotkanie i powiedział że pocałował wtedy swoją byłą, bo nie wiedział czy dalej coś do niej czuje.. ja jeden wielki krzyk płacz, lament.. jemu było przykro z tego powodu, widać było że żałuje, później jego przyjaciel przysłał mi rozmowę, w której mój chłopak mówił że nikogo tak nigdy nie kochał jak mnie i teraz jest tego pewien.. wtedy uwierzyłam że będzie tylko lepiej. Były romantyczne chwile, spacery, niespodzianki itp. Jednak on ciągle miał do mnie o coś pretensje, mówił że jestem żałosna gdy płakałam jak przypomniałam sobie o tym ile razy "wracał" do tej byłej.. dostawał szału gdy mówiłam że mu nie ufam.. aż w końcu ze mną zerwał. Dalej jednak utrzymywał kontakt, mówił ze tęskni, że kocha.. tak przez miesiąc, po miesiącu okaząło się że przez cąły ten czas rozmawiał ze swoją byłą ! Miałam już tego dosyć i powiedziałam że już nigdy nie wrócimy do siebie. Baaardzo bardzo tęskniłam , nie potrafiłam sobie sama poradzić, przyjaciele odwrócili się po śmierci mojej mamy, gdy zamknęłam się w sobie i nie odpowiadałam na telefony. Chłopak ciągle przepraszał, zapewniał że to już koniec, że tlyko mnie kocha, że się postara.. i kolejna szansa. Którą wykorzystał, zapewnił mnie że skończył z byłą, dbał o mnie, pokazywał jak bardzo mnie kocha, czułam się kochana i bezpieczna tak jak na samym początku. Dorósł, naprawił swoje wcześniejsze błędy, przyznał że zachowywał się jak dupek, zrozumiał swoje postępowanie. Jednak jego była ciągle daje o sobie znać.. a to napisze, a to zaczepi na facebooku, a to puści strzałke...chłopak na to nie reaguje, ale we mnie wstępuje jakiś szał.. serce wali mi jak szalone, nie potrafię pohamować złości, mam ochotę wszystko rozwalić, krzyczę, piszczę.. chcę wtedy zrywać z chłopakiem, bo jestem przekonana że skoro ona pisze to na pewno znowu mnie okłamuje i w tajemnicy z nią pisze.. mówię rzeczy, których żałuję.. nie potrafię pogodzić wszystkich rzeczy, które dotknęły mnie w ostatnim czasie.. przez te moje napady złości rozpada się nasz związek.. widzę że on też już ma tego dosyć i nie ma wpływu na to kiedy ona napisze, ale ja zawsze reaguję tak samo... psychicznie sobie nie daję rady z tm wszystkim i mam wrażenie, że się niedługo po prostu rozpadnę.. Przepraszam za taką długość.. na prawdę nie wiedziałam jak to streścić żeby zawierało najważniejsze informacje..
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1394
23 stycznia 2012, 23:19
Kurczę... a to drań, ale skoro mówi, że się zmienił...
Ja proponuję baaaaaaardzo szczerą rozmowę, powiedz mu o wszystkim co Cię martwi, o tym że się boisz itp.
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Kajmany
- Liczba postów: 2004
23 stycznia 2012, 23:20
A czy on nie może zerwać z nią kontaktu? Niech jej powie, że nie chce,
żeby do niego zagadywała, potem niech ją zablokuje na facebooku i
koniec. Jeśli naprawdę już nic między nimi nie ma, a widzi, jak Ty
cierpisz z jej powodu, to chyba powinien poświęcić byłą na rzecz Waszego
związku.
23 stycznia 2012, 23:24
nie mam pojęcia co mam Ci poradzić.
może porozmawiaj z jego bylą dziewczyną? postaw sprawę jasno, będziesz mogła sie też dowiedzieć jaki on jest wobec niej i czy warto jeszcze inwestować w niego uczucie.
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Delhi
- Liczba postów: 3730
23 stycznia 2012, 23:24
Jeśli cię kocha powinien definitywnie zerwać z nią kontakt
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 203
23 stycznia 2012, 23:27
on już jej mówił że nie powinni utrzymywac kontaktu, skasował ją ze znajomych, skasował jej gadu... mnie zapewnia że ze mną chce być do końca życia, nawet rodzinie swojej to mówił.. jednak przez to wszystko co było wcześniej nie potrafię sobie poradzić gdy ona mu przypomina o swoim istnieniu, nawet jesli wiem że dla niego to nic nie znaczy. od razu wybucham.. z nią też już rozmawiałam.. próbowałam przyjaźnie, miło.. nic nie dało, wczoraj gdy znowu dała o sobie znać po prostu nie wytrzymałam i napisałam żeby " spier****" chociaż wiem że to było po prostu głupie.
- Dołączył: 2011-06-11
- Miasto: Radzyń Chełmiński
- Liczba postów: 799
23 stycznia 2012, 23:29
Masz prawo tak reagować po tym kiedy tyle razy Cię oszukał. Według mnie Ty nie zmienisz swojego zachowania bo zostałaś zraniona i teraz przyjęłaś pancerz obronny. To normalne. Jedyne wyjście dla związku to on (bo cała wina wcześniejszych zawirowań leży po jego stronie) powinien całkowicie zerwać z nią kontakt. Inaczej ja nie widzę szans dla tego związku. Zamęczyłabym się w takim układzie.
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
23 stycznia 2012, 23:32
u mnie było podobnie, choć w duużo łagodniejszej wersji..
Co mogę poradzić..... Myślę,że Twój chłopak się już nie zmieni.. Tyle szans dostał, widział jak Ciętym ranil, a mimo to robił to dalej.. Nie mówię, że było to celowe, ale.. może taka jego natura?że rozum mu odbiera i dalej z tamtą pisze...
Jeśli nadal chcesz z nim być, musisz mieć dużo cierpliwości. Nawet gdy on będzie w porządku- Tobie będzie się zawsze wydawało, że nie jest. Zadaj sobie pytanie, czy naprawdę będziesz umiała z nim jeszcze być ? Będziesz umiała pozbyć się obaw, uczucia strachu ? Gdybym przeszła dokładnie to samo, co Ty- nie umiałabym już z nim być. Miłość miłością, ale brak zaufania w związku to tylko męka- dla jednej i drugiej strony.
A Jeśli on tak naprawdę Cię kocha jak mówi, a mimo to nie umie być szczery i zerwać z tamtą, to powinien dać Ci ułożyć sobie życie z kimś, kto będzie wobec Ciebie w porządku.
Piszesz, że Twój chłopak się wściekał za brak Twojego zaufania, a co on z choinki się urwał? Od dawna wiadomo, zaufanie wychodzi windą, a wraca schodami.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
23 stycznia 2012, 23:33
.
Edytowany przez naturminianum 19 lutego 2013, 15:35
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 510
23 stycznia 2012, 23:37
Hm moze on kocha was obie..albo ma takie wrazenie. Nie umie o niej zapomniec i im bardziej Ty nalegasz tym bardziej on bedzie oniej myslał.. bo to taki zakazany owoc. Nie wiem czy to ma sens pomyśl jak mu zalezy jezeli tyle razy narazał wasz związek dla kilku chwil z nią?! albo teraz..bądzmy szczere jak sie chce zerwac kontakt to sie poprostu go zrywa ale z niektórymi byłymi jest trudno jak siedzą gdzies tam w naszych głowach. Trzeba wtedy realnie ocenic sytuacje i wybrać. Ale widze Twój chłopak ma z tym problem.