- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
23 stycznia 2012, 20:47
Witam,
Na pewno jest tu wiele osób, które mają syndrom DDA.
Według opisów, każdy dorosły już, kto wychowywał się w rodzinie, gdzie przynajmniej jeden z rodziców pił, jest uznawany za osobę, która do tej grupy należy.
I tu moje pytania:
Czy uważacie, że posiadacie cechy ogólnie przedstawione jako charakterystyczne dla takich ludzi?
Czy jest ktoś, kto wychował się w rodzinie, gdzie obecny był alkohol, a nie przypisuje do siebie żadnych z cech?
Czy nawet jeśli któreś cechy do Was pasują, nie uważacie, żeby miało to jakikolwiek związek z Waszą przeszłością?
Bronicie się przed tym, czy wręcz przeciwnie- 'zrzucacie winę' na to, że jesteście DDA?
Czy ktoś chodzi na terapię i uważa, że jest pomocna?
To nie jest żadna ankieta. Konkretne pytania podałam raczej w celu pomocniczym. Za wszelkie odpowiedzi dziękuję.
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
26 stycznia 2012, 00:55
Ja również po raz pierwszy dowiedziałam się o tym :) Wyszło mi 4w5 i muszę przyznać, że wszystko się zgadza. Tylko nie wiem czy niestety czy 'stety'.
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
26 stycznia 2012, 09:11
sunnysunny napisał(a):
Basikaa, podoba mi się Twoje podejście. Z uśmiechem przez życie!
Dzięki. Staram się :)
A co do testu Mi zawsze wychodzi(ło) 4w5. Wczoraj zrobiłam jeszcze raz tak dla pewności i wypadło mi 5w4 :) Może idzie ku dobremu. :)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
26 stycznia 2012, 19:41
Mój wynik mnie 'zadowala', raczej wiele się zgadza, ale denerwowały mnie pytania, które czasami nie były w ogóle przeciwieństwami, a pochodnymi, jak tu podjąć decyzję, jeśli mnie coś mało dotyczy... Ale najwyraźniej podołałam:)
27 stycznia 2012, 17:06
4w5 i prawdę mówiąc nic dodać nic ująć ;)
27 stycznia 2012, 17:08
4w5 i prawdę mówiąc nic dodać nic ująć ;)
27 stycznia 2012, 17:09
4w5 i prawdę mówiąc nic dodać nic ująć ;)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
27 stycznia 2012, 17:37
Agniiiieszka 3 razy Ci tak wyszło :)
No właśnie dziewczyny a sprawdzałyście powtarzalność? Bo mój charakter się miota jak smród w gaciach. Kiedyś zawsze mi wychodziło 4w5, 2 dni temu 5w4. Dziś rano w pracy jak robiłam to raz mi wyszło 7w6 a teraz 9w1 :) Może czym bliżej weekendu tym staje się lepszą osobą?
27 stycznia 2012, 19:15
Basikaa to przez bezprzewodowy net, który ciągle zrywa połączenie.... jak usunąć te zbędne wpisy?
27 stycznia 2012, 19:29
Ja tez jestem dzieckiem ojca alkoholik,a pomimo tego ile krzywd wyrządził, to szkoda mi go, bo wiem,że nie umię sam z tego wyjsc i nie chce jak sam mówił.
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
28 stycznia 2012, 09:48
Agniiiieszka napisał(a):
Basikaa to przez bezprzewodowy net, który ciągle zrywa połączenie.... jak usunąć te zbędne wpisy?
Niech zostaną :)
Marillaa napisał(a):
Ja tez jestem dzieckiem ojca alkoholik,a pomimo tego ile krzywd wyrządził, to szkoda mi go, bo wiem,że nie umię sam z tego wyjsc i nie chce jak sam mówił.
Witamy w klubie :) Trochę mnie martwi stwierdzenie, że Twój ojciec nie chce z tego wyjść. To nie wróży dobrze, szczególnie że wierzę w zasadę, że aby odbić się od dna trzeba je osiągnąć :/