Temat: jestem wnerwiona na faceta!!!!

Dziewczyny jestem taka wkurzona i chciałam się wyżalić. nie wiem czy przesadzam.
Gadałam na facebooku z facetem. Ja sie rozpisuję jak głupia na ważny dla mnie temat a ten do mnie: hehe, no
Zawsze tak odpisuje jak gada ze swoim przyjacielem na Skypie. I pytam się go czy gada z Dominikiem na Skypie a on, że noo zadzwonił do mnie, Ja napisałam: no to ok, w takim razie ja lecę.
Myślałam, że się zorientuje i napisał, ze on tez leci i bedzie za godzine. To było pół godziny temu.
Patrze sie a tu 5 minut temu polubił zdjęcie koleżanki.. czyli jednak siedzi.. ukryty na facebooku byleby mógł z przyjacielem pogadac.
Powiedzcie czy przesadzam? wkurzona jestem, że  olewa mnie. Ja się rozpisuje jak głupia.a on...
przesadzasz.
Pasek wagi
jak wyżej
Wiesz chłopaki już tak czasem mają, trzeba miec do nich duuuuuuużo cierpliwości.
Swoją droga to zachował sie nie ładnie skoro piszesz mu coś co jest dla Ciebie ważne a on Nic.

Aha mama mi ktoregos dnia powiedziala taki tekst (i mysle ze coraz bardziej sie sprawdza :))

"Facet sie rozwija do 7 roku zycia, potem juz tylko rośnie"

Pogadaj z nim przy spotkaniu bo przeciez sam sie nie domysli że może teraz Ci przykro że tak sie achowuje i Ci smutno i jestes zła na niego :)
Pasek wagi
Hahaha, dobre, już wiem czemu mój Luby nie ma "fejsa" :D
Dlatego napisałam tutaj bo mnie ponosi napisać do niego: no widzę, że jednak jesteś.
Może to tak wygląda że przesadzam, ale naprawdę dla mnie to było przykre. Piszę mu eseje na temat rozważania mojego na temat dalszej mojej drogi życiowej.. myslam ze cos skomentuje a nie: hehe no. Czyli dla niego ważniejsza jest rozmowa z kumplem. Cholernie mi przykro, naprawdę. Dalej uwzacie ze przesadzam?
przesadzasz...
ja nie uważam że przesadzasz, zwyczajne damskie rozterki... z tym że nie wiem co z tym zrobić, gdybyś mu to próbowała wytknąć to on na bank stwierdzi, że przesadzasz bo to facet :D
przesadzasz ;) Wyluzuj ;)

fruttina napisał(a):

Dlatego napisałam tutaj bo mnie ponosi napisać do niego: no widzę, że jednak jesteś.Może to tak wygląda że przesadzam, ale naprawdę dla mnie to było przykre. Piszę mu eseje na temat rozważania mojego na temat dalszej mojej drogi życiowej.. myslam ze cos skomentuje a nie: hehe no. Czyli dla niego ważniejsza jest rozmowa z kumplem. Cholernie mi przykro, naprawdę. Dalej uwzacie ze przesadzam?

 

Ja bym napisała ;] niech wie, że wiesz, że Cie okłamał. Nienawidzę kłamstwa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.