- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Jersey
- Liczba postów: 175
19 stycznia 2012, 18:39
Jaka wyznaczacie granice prywatnosci w zwiazku? Czy Wasza druga polowa ma dostep do waszego telefonu, skypa, facebook, itp? Czy naprawde mowicie jemu/jej wszystko? Bo moj chlopak zyje w przekonaniu ze jezeli nie moze czytac moich wiadomosci bo mu nie udostepnie tego to znaczy ze mam cos na sumieniu. Dla mnie jest to nie normalne, i tak sie zastanawiam gdzie sa te granice pomiedzy dwoma osobami. Czy jezeli on tak robi tzn ze mi nie ufa? Jak zalatwic to lagodnie z nim? ( jestesmy ze soba 3lata)
19 stycznia 2012, 18:41
(^^)
Edytowany przez brooklyn2000 24 stycznia 2012, 11:56
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
19 stycznia 2012, 18:43
my nie mamy przed sobą tajemnic, mówię mojemu lubemu wszystko i myślę,że on mi też...
swoich haseł nie znamy do portali, poczt etc bo nie czujemy takiej potrzeby,to są nasze prywatne rzeczy... z resztą on nic by nie rozumiał u mnie a ja u niego bo on ma wszystko po francusku a ja po polsku :))
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
19 stycznia 2012, 18:44
Ja kiedys uważałam że ja mam prawo czytać ( nie myliz z kontralować) jego korespondencję i telefon itd. i tak samo dałam mu prawo do totalnego wglądu w moje życie "wirtualne" itd. Ale po jakims czasie on zaczął w rozmowach wykorzystywać przeciwko mnie to co wyczytal gdzieś w moich rozmowach z kimś np. Poza tym doszłam do wniosku ze to nie w porządku do osób z którymi koresponduję bo moze one nie chcą osób trzecich w naszych rowmowach i kontaktach i często boją się napisać czegoś prywatnego bo nie wiedzą czy smsa lub wiadomośc przeczytam ja czy mój mąż. I wtedy nastąpił przełom i mam hasła na komunikatorach wszystkich ( założyłam hasła bo on jakoś nie był do tej zmiany przyzwyczajony ;) ) . Wytłumaczyłam dlaczego i telefonu nie bierze ot tak bo go nie interesują już moje wiadomości a do innych miejsc nie ma odstępu.
- Dołączył: 2011-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 288
19 stycznia 2012, 18:45
Mój chłopak nie ma dostępu do mojego Facebooka,chociaż gdyby zaproponował wymianę haseł pewnie bym się zgodziła. Marzy mi się znać jego hasło,żeby o tym nie wiedział ;p Telefonu jakoś nigdy nie chciał,chociaż ja go sprawdzilam kiedyś,nie powiem. Ale my jesteśmy ze sobą stosunkowo krótko (5 miesięcy) i może dlatego początkowo go sprawdzałam. Teraz nie zamierzam,chociaż jest ten strach przed zdradą/zostawieniem. Powiedz swojemu facetowi że są strefy które chcesz pozostawić dla siebie,może nie tylko ze względu na to że ty nie chcesz mu pokazywać swoich wiadomości,ale że np.znajomi piszą ci coś prywatnego,co chcieliby żeby zostało między tobą a nimi... Ciężko doradzić.. A to że tak robi nie znaczy że ci nie ufa,może być bardzo ciekawski ;)
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
19 stycznia 2012, 18:46
Mój chłopak zna moje hasła, a nawet pin do konta. Ja jego także. Ufamy sobie nawzajem i nie kontrolujemy na każdym kroku. Moich smsów w komórce to chyba nigdy nie czytał :) jak już to czytaliśmy je razem żartując sobie, że ktoś z nas sobie pewnie z kimś flirtuje... ;) Nawet jeśli by mnie sprawdził to mnie to nie rusza. Nie mam nic do ukrycia.
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
19 stycznia 2012, 18:47
Hmmm... Mnie się wydaje, że to sprawa każdego indywidualna każdego z nas i dobra próba jeśli chodzi o zaufanie. Każdy ma prawo do prywatności i jeśli tylko nie masz takiego życzenia to Twój chłopak nie ma prawa do Twoich kont/smsów itp. My z mężem znamy wszystkie swoje hasła, nie mamy nic przeciwko żeby wejść na jakieś swoje konto np. żeby coś sprawdzić. Tak samo z komórką, ale szczerze mówiąc po co mam mu grzebać w smsach
. Zapytaj chłopaka jakie są jego pobudki czy jest to brak zaufania czy po prostu zbytnia ciekawość.
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
19 stycznia 2012, 18:47
A co do mówienia mu wszystkiego... to mówię mu to co trzeba ale nie dzielę się każdą myślą, i w ogóle tak wszystkim wszystkim... to już minęło ;) OD tego mam przyjaciółkę ;) on tez miałby dość gdybym mu na okrąglo mówiła wszystko o czym myslę ;)
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 1488
19 stycznia 2012, 18:48
on nie ma ani fejsa ani innych portali więc nie mam gdzie zagladac,
telefon- bez problemu sobie zagladamy, tzn możemy zagladac ale po co mam to robić jak sobie ufamy?
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
19 stycznia 2012, 18:48
no i jeśli byłaby potrzeba żeby mi coś sprawdził na poczcie bo muszę mieć jakies info a nie ma mnie w domu to bym go poprosiła ale potem zmieniłabym pewnie hasło.