Temat: Wieczny synek mamusi?

Napiszcie prosze co sadzicie w tym temacie..
Moj chlopak ma 30 lat, a nadal mieszka z rodzicami. Pracuje przez to, ze jego tato ma firme, sam raczej nie dostaje zlecen tylko jego tato i wtedy on moze popracowac. Nie pracuje codziennie, czasem jest tak, ze pojezdzi po miescie cos pozalatwia, pojedzie do kumpla, pogra, pooglada seriale i dzien zlecial... W zwiazku z tym, ze mieszka z rodzicami (i do tego jest jedynakiem...) prawie zawsze ma ugotowany obiadek, pelna lodowke, bo mamusia zrobi zakupy. Wiem tez, ze na pewno do oplat za dom sie nie doklada :/ Kiedys, jak lecielismy razem na wakacje to poprosil rodzicow o kieszonkowe :/ Niby ma pomysl na wlasny biznes i strasznie sie podjaral, ale nie wiadmo co z tego wyjdzie. Martwie sie troche, ze moja przyszlosc z nim nie bedzie kolorowa, teraz zaczynam myslec o moim bylym, ktory ma 23 lata a sie ogarnal i jest niezalezny, samowystarczalny i bylby swietnym materialem na ojca czy meza... Tylko nie bylo "tego czegos"... ale boje sie, ze wobec mojego obecnego strace cierpliwosc... Nie chce dopuscic do sytuacji, ze bede miala dziecko i drugie dziecko, czyli jego... Co sadzicie?

Powiem wam szczerze uciekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nic dobrego z tego nie wyniknie kasa kasą , w dzisiejszym świecie liczy się $ ale jeśli chcecie mieć męża szukajcie kogoś po szkole technicznej lub z zawodem!!!! Ja jestem facetem zmartowałem sobie i lasce 10 lat życia nic dobrego z tego nie wynikneło . Lepiej biednie ale razem po mału do przodu. W moim przypadku  było tak że pewnego dnia ojciec mówi że stracił pracę i musi otworzyć firmę.  JA zaczynałem studia , firma działała przez 6 miesięcy po czym któregoś pięknego dnia wróciłem do domu i ojciec mówi ż biznes trzeba  zamknąć. Więc stwierdziłem że mam w nosie studia , znam się na internecie i innych cudach to damy radę i też tak zrobiłem, ma studia nie miałem kasy, nawet nie miałem od kogo poprosić, a z resztą faceci nie proszą. I tak się zaczeł miałem fajną dziewczynę , wyjeżdżaliśmy razem na wakacje, każdy weekend nasz. Ja się przejmowałem żebyły zamówienia , żeby była kasa dla nas w domu . Mineło 10 lat Marika była cały czas ze mną , ja stanołem w miejscu , ona skończyła studia , kupiła samochód ma plany na przyszłośc a ja w wieku 28 lat nie mam nic zupełnie nic , szkończyłem turystykę  i w tyłemogę sobie to wsadzić tak na prawdę.
W zeszłym tygodniu marika mi zakomunikowała że ma z pracy kolegę mgr.inż inform, i że z nim zamiszka- skoro ty pracujesz u taty , bo jest bardziej obrotny ode mnie i  ma stałą pracę, Mam ochotę się powiesić bo straciłem wszysco miałem  a z drugiej strony ma rację bo co ja mogę zrobić jak od 10 lat stoję w miejscu ??/? Ona ma  26 lat , chce mieć męża i dzieci , a ja nie wiem co chcę bo wiem jak ciężko jest na to zarobić ...................................................................................................................................................................................................
Od 2 tygodni siedzę i nie wiem co mam ze sobą zrobić , chujowo że facet coś takiego pisze , ale taka jest prawda..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.