Temat: przemówcie mi do rozumu...

Dziewczyny mam straszny problem jeśli chodzi o relacje damsko męskie ... w sumie gdybym chciała napisać wszystko zajęłoby mi to chyba z 10 stron, ale stram sie skrócić .. po pierwsze mam problemy sama z sobą , po pierwsze mam meeeeega kompleksy i być może jest to tym spowodowane. W sierpniu rzucił mnie facet przez mój charakter i nie chciałabym żeby zrobił teraz to kolejny ... nie będę opisywać problemów jakie mam zdaje mi sie z głową :D bo aktualnie chodzi przede wszystkim o to że: mam wrażenie że nie jest on o mnie zazdrosny... nie ma dla niego problemu zebys spotkała sie z byłym chłopakiem, z kolegami, chodziła bez niego na imprezy .. staram sie wciąż sobie tłumaczyć ,ze po prostu jest NORMALNY , ze chora zazdrość jest okropna ,ze niszczy ale ja wciąz chciałabym zobaczyc ze on zazdrosny jest o mnie, bo tak to sobie tłumacze że mu sie po prostu nie podobam ...
- analizuje każde jego słowo , doszukuje się w nim czegoś
-wszystko widze w czarnych barwach, często przekręcam to co mówił
-nie wierze mu jak mówi mi coś miłego i to widać po mnie
-wkurza mnie jak np wracam ok. 22 do domu pociagiem i wracam daleko sama i on nawet nie zapyta czy dotarłam , nie miałam jak sie do niego odezwać to w nocy napisał tylko "spij dobrze" nie czy "dotarłaś" czy cos w tym stylu a ja nei wiem dlaczego wkurzam sie strasznie jesli ktoś jest pewnien że nigdy sie nic złego nie przytrafi . To wszystko sprawia ze mimo ze mówi ze mi na mnie zależy to jestem mu obojętna. Kochane i chodzi o to że ja sobie próbuje przetłumaczyć ze to jest źle ale nie potrafie.. dlatego nie krytykujcie mnie bo chce to zmienic , chyba że mam racje ? co myslicie z tą zazdrościa, martwieniem a raczej brakiem martwienia sie z jego strony ... mysłicie że wraz ze stażem związku to wszystko przyjdzie? czy zazwyczaj powinno to wszystko byc na początku a potem wygasa.. ? Czasami marze o tym ,zebym musiała sie go PYTAĆ czy moge iść na jakąś impreze...  czy moge sie z kimś spotkac , zeby oczywiscie on wiedział ze zawsze mi pozwoli, ale żeby chciał zebym sie liczyła z tym jakie jest jego zdanie. A on nic...dziewczyny pomózcie bo ja w ten sposób moze zniszcze kolejny związek

Pasek wagi
zazdrosny źle, nie zazdrosny też źle. sama nie wiem co ja bym wolała.
Pasek wagi
to, ze nie jest zazdrosny to tylko na plus, ale niezbyt miłe jest brak zainteresowania o bezpieczenstwo
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.