Temat: Wyobrażacie sobie przyszłość u boku Waszego partnera?

Naszło mnie właśnie takie pytanie... Czy jak wyobrazicie sobie swoją przyszłość to widzicie w niej swojego obecnego partnera? Widzicie wspólny dom, rodzinę, obowiązki i ogólnie życie? Pytam, bo ja - myśląc o przyszłości, nie potrafię zobaczyć w niej swojego chłopaka (jesteśmy razem od ponad roku), nie widzę wspólnego życia, rodziny itp. Co to może oznaczać?Trochę mnie to przeraziło, bo przecież go kocham (tak mi się wydaje), fakt, mam trochę wątpliwości co do naszego związku, bo czasem nam się nie układa... a nie jestem w stanie wyobrazic sobie nas za jakis czas?! Czy wy myślicie o wspolnej przyszłosci, jesli tak, to jak dlugo jestescie ze swoimi mezczyznami? 

Ja najpierw też nie mogłam sobie wyobrazic przyszłości ze swoim chłopakiem, po 2 latach zwiazku naprawde go pokochałam i wtedy zaczełam planowac przyszłosc z nim.

Czyli wyszło na to ze na poczatku nie traktowałam tego zwiazku powaznie i moze byłam zauroczona ale nie kochałam.

Pasek wagi
nie nie wyobrażam sobie. i mega mnie to przeraża, często się zastanawiam co jest ze mną nie tak?
Pasek wagi
myślę o wspólnej przyszłosci....pomimo tego że czasem też się nie układa- przeciez to normalne;P Teraz akurat mam taką możliwość, że mieszka u mnie przez tydzien czasu, narazie minęły 2 dni i zauwazylam ze niektóre rzeczy mi przeszkadzaja w nim......ale mysle,ze to da sie zmienic....i jednak przyznam,ze facet to len.....teraz tylko on pracuje, a ja siedze w domu wiec mam czas na robienie posiłków,sprzatanie itp.ale nie wyobrazam sobie zycia z nim gdy oby dwoje bedziemy PRACOWAC.......zero czasu na wszystko jak dla mnie a jesc to chyba bedziemy ciepłe kajzerki zamiast obiadu....:/ Póki co dwa dni zrobiłam super sniadanka, kolacje ,przekąski.......do tego PEŁNY OBIAD (smazenie mięsa,  gotowanie ziemniakow, krojenie warzyw na surówkę itp.) i powiem szczerze,ze mam DOSYĆ TAKICH OBIADKÓW....i jestem nimi zdołowana....a zwłaszcza zmywaniem naczyn po tym wszystkim, nie wyobraz sobie jakbym jeszcze miala siedziec w pracy conajmniej 8 h, chodzic na siłownie i zajmować się dzieckiem, sprzatac, prac itp.   a gdzie w tym czas dla męza?/chłopaka?:P......tak więc:   PODZIWIAM WSZYSTKIE KOBIETY KTÓRE TO ROBIĄ, BO JA DOPIERO ZAUWAZYLAM JAK JEST CIEZKO...:/
Pasek wagi
Ja sobie wyobrażam, jak najbardziej! Z tego co czytam to chyba szczęściara (?) ze mnie... Jesteśmy ze sobą 3 lata i jakieś 11 miesięcy.
Ja mam już zaplanowany kolor sukni ślubnej, imiona dzieci i ilość pokoi w naszej słodkiej chatce:D 
A tak poważnie, TAK, widzę go! (2 lata)

juz dzisiaj przez to miałam z nim kłotnie i powiedzialam,ze jutro ja się obijam cały dzien, nie robie nic do jedzenia, ani obiadu ani nic...i on ma wszystko robic, a jednak jak teraz poszedł na nocke do pracy to brakuje mi go strasznie i chciałabym zeby tu był....heh dziwne to zycie!:///I tak go jutro wyręczę, poniewaz wróci dopiero o 6 rano zmęczony po 12 godzinach pracy więc nie będę taka jędza:D (RAZEM JESTESMY 7 LAT:)
Pasek wagi
Ja jestem z moim prawie 3 lata, ale czesto sie zastanawiam czy nie popelnie bledu poswiecajac moj reszte zycia.to jest bardzo powazna decyzja.Nie wiem czy jestem uzalezniona od niego, boje sie zerwac ale go chyba kocham.sa momenty gorsze i lepsze:)
ja nie wyobrazam sobie z nimik innym oprocz obecnego !!!!
Ja przyszłość z moim facetem mogłam sobie wyobrazić już po 2tygodniach bycia razem. Teraz jest moim mężem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.