- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 112
17 stycznia 2012, 20:24
Jak wyżej.
Czy można to nazwać miłością? Czy wierzycie w coś takiego? A może doświadczyłyście kiedykolwiek takowej? Co o tym sądzicie?
Jeżeli był już taki temat, to przepraszam, ale nie znalazłam. ;)
17 stycznia 2012, 20:26
Ja myślę, że jest, bo kiedyś takową miałam;)
17 stycznia 2012, 20:27
Kiedyś wydawało mi się, że tak, bo przerabiałam to. Dopiero jak zaznałam prawdziwej, realnej, stwierdziłam, że było to gówno, nie miłość ;)
17 stycznia 2012, 20:27
A ja myślę, że to tylko po prostu zauroczenie w osobowości drugiej osoby. Bo jednak jeżeli 'go' w końcu spotkasz, to jeżeli nie poczujesz nic chemii, gdy 'go' zobaczysz - to czar pryska.
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Leicester
- Liczba postów: 1316
17 stycznia 2012, 20:28
też kiedyś takową miałam :)
No ale niestety nigdy się nie spotkaliśmy :D
Może i lepiej heheheheheh :)
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
17 stycznia 2012, 20:31
MIłość, istnieje.
Ale miłośc to ból.
Jedynie Bóg kocha tak all i for ever.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
17 stycznia 2012, 20:32
Oj taka jest nawet lepsza niż aka w realu ;)
Możesz sobie wyobrażać na temat danej osoby wszystko co tylko zechcesz. No, ale właśnie tutaj zaczynają się schody bo uważam, że "kocha się" swoje wyobrażenie o tej osobie, a nie tą osobę. Ale co to by nie było to jest magiczne na swój sposób:)
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
17 stycznia 2012, 20:33
Ogólnie wg mnie miłość przez internet to miłość do wyobrażenia osoby, nie osoby jako człowieka z całym przybytkiem ;) Co innego, gdy zna się kogoś w realu i podtrzymuje kontakt. Bo dla mnie z miłością wiąże się również akceptowanie drobnych niedoskonałości, które wychodzą dopiero po bliższym poznaniu w codziennych, zwyczajnych sytuacjach.