- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 165
17 stycznia 2012, 15:34
To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
4 lutego 2012, 18:44
zdazylam sie wys.. c, zrobic kakao, poczytac ksiazke a ty dalej piszecie jak potluczone
zabije czy nie zabije ale przynajmniej nie jestem jak glupia malolata ktorej cudowne dziecko sie probuje wcisnac na sile bo to grzech :D
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 lutego 2012, 19:29
NieMaTuWolnosciSlowa napisał(a):
ale państwo powinno wspierać.nie każda ma chłopaka czy męża, który jej pomoże i przy dziecku i finansowo.nie ma domów samotnej matki, okna życia są jedynie w miastach wojewódzkich,a rodząca kobieta nie będzie jechać 3 h autobusem, żeby zostawić tam dziecko. i później kończy się tak, że je zostawia w piwnicy czy na śmietniku.akurat państwo daje tym co są na macierzyńskim i wychowawczym,b o te kwoty nigdy się nie zwrócą de facto. jakby pomogli komuś kto naprawdę jest w potrzebie to nic by się wielkiego nie stało.a sterylizacja powinna być legalna. lepiej zapobiegac niż potem usuwać.aguniek - za skrobanka nigdy nie byłam i nie jestem, bo to nie jest humanitarne. nawet jak się usypia zwierzeta to się to robi po ludzku, a nie tnie je kawałkiem blachy i wypruwa flaki.ale jestem za sterylizacją.
U mnie okienko życia jest,a miasteczko w którym mamy porodówkę, do niedawna figurowało jako wieś :D
Dom samotnej matki też mamy.
Ale wierzę,że nie wszędzie tak musi być.
Napewno gdybym była w sytuacji gdzie gdzie zachodzę w ciąże i nie ma obok mnie partnera itd. myślałabym inaczej..Ale po prostu nie lubię się zadręczać czymś, co mnie nie dotyczy.
Życie i tak jest trudne, ciężkie i skomplikowane, każdy ma swoje problemy :) i dla nich są najcięższe zapewne.
a sterylizacja powinna być legalna. lepiej zapobiegac niż potem usuwać.
O tak. Też tak myślę.
Madziu, niestety, takie cuda jak ciąża po podcięciu też się zdarza...... Nie często, ale jednak.
Trzeba się liczyć z ryzykiem.
Edytowany przez FammeFatale22 4 lutego 2012, 19:30
4 lutego 2012, 20:00
zostawic nie zostawic, ale dlaczego mam sie poswiecac 9 miesiecy na cos co i tak porzuce?i jeszcze sie wydzierac na porodowce?
4 lutego 2012, 20:41
Czemu ty snujesz takie wizje, skoro nie zajdziesz?
Zmusza cie ktoś tutaj? Ktoś ci każe zachodzić w ciążę? Nie.
To wrzuć na luz i skończ te swoje filozofie, bo nudna jesteś.
Edytowany przez karwaja 4 lutego 2012, 20:42
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 lutego 2012, 20:57
Nie przejmuj się Aga, ja z wielką przyjemnością zajdę za parę lat za Ciebie :D:D:D
5 lutego 2012, 09:47
famm tak kochasz dzieci i tak ich bronisz a zajsc chcesz za pare lat? hipokrytka, heheh. wygodnie ci jest z jednym powiedz to lepiej
nie ma pewnosci ze po urodzeniu dziecka pary nie rozejda sie. i laska tez bedzie w czarnej d*** nie pracowala bo ciaza, po porodzie on odchodzi bo mu nie pasuje cos i jak wspomnialas kobieta nie pojdzie do pracy bo jak
dwa. jakie to zycie, jak facet sie zaharowuje a ty siedzisz, facet przychodzi o 9 styrany chce isc spac, gra ew na komputerze. potem narzekacie ze nie ma seksu, dzieckiem sie nie zajmuje.
same chcialyscie zalozyc rodzine, wiec o co psioczycie?
dlaczego facet ma robic jak laska siedzi w domu i g*wno robi?
dziecko pobuja, zaprosi kolezaneczki i party
dlatego chce miec normalne malzenstwo, ew zwiazek a nie cos co przypomina go bo sie jest zameldowanym pod jednym dachem
5 lutego 2012, 09:56
Ty nie masz dziecka a też nie pracujesz i nie masz jakiegoś bogatego życia towarzyskiego, więc nie wiem nad czym tu się rozwodzisz.
5 lutego 2012, 11:28
tylko ze ja jestem przed operacja, usuna mi jelito grube. nikt nie bedzie trzymal pracownika
obciazonego operacja i polroczna rekonwalescencja. po operacji przyznaja mi grupe niepelnosprawnosci
wiec mam wtedy wieksze szanse na jakas prace, bo inwalidow-niepelnosprawnych chetnie przyjmja
mamy 500 osob chetnych na jedno miejsce -chcesz? przyjedz popytaj,
nawet na kasjerke chca doswiadczonych ludzi
5 lutego 2012, 11:38
No i jakie jeszcze masz wymówki?