- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2012, 14:53
Witam.
moj facet to straszny len, nic mu sie nie chce. wszystko musze za niego robic, sprzatac,zmywac,i gotowac. nie przeszkadzalo by mi to zeby nie to ze niedlugo bedziemy mieli dziecko,i bedzie trzeba sie nim zajac, i nie wiem czy to bedzie dobry pomysl,bo on nawet gotowac nie umie, nie chce sprzatac ani nic, czyli wszystkie obowiazki spada na mnie ... co mam robic? postawic mu jakis warunek ze albo sie wezmie za siebie,albo co?
19 stycznia 2012, 14:25
22 marca 2012, 00:36
Madeline1992 napisał(a):Ja tylko jestem ciekawa czy tutaj wypowiadaja się natemat ŻONY I MATKI czy dziewczyny samotne lub tylkosię z kimś bo napewno po ślubie jak sie zamieszka razemsie zmienihehehe o to samo zapytał się mój mąż, jak mu opowiedziałam o tym temacie;)
nie trzeba mieć faceta, żeby trochę się na nich znać- każda z nas ma (przynajmniej teoretycznie, bo niektóre są wychowane bez) ojca i wie jak się taki czy taki facet zachowuje...
jestem mężatką od ponad dwóch lat i powiem tak - może to trochę straszne, ale miłość polega na .. wadze... nie chodzi tu o włąsną wagę czy coś w tym stylu, ale o to, że to które kocha mocniej ma więcej na sercu i bardziej cierpi. I też nie chodzi o to, by nie kochać, ale by czynami nie przesadzać i nie rozpieścić faceta, nie pozwolić mu na za dużo... czasem też umieć unieść się honorem. mój facet sprząta ze mną, nawet więcej niż ja - bo mam więcej godzin w grafiku studenckim niż on. problemem zaś jest mój ojczym, który sobie ubzdurał, że powinnam wszystko za siebie, jego, jego żonę i mojego męża robić - bo na to pozwoliła mu moja mama. pomimo kalectwa chodziła jak w zegarku... kobieta sprząta, gotuje, pracuje... a on ćwiczy kciuk na pilocie. dlatego ja nigdy nie zdegraduję się do roli niewolnika nawet za cenę większej ilości kłótni...