- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2012, 01:31
Oj, cos mi się zupełnie pomieszało i co zrobiłam?...
Zdradziłam swojego męża!!!!!!
Aby było bardziej śmiesznie- z jego naj...przyjacielem!!!
Wysłucham obelg - należy mi się.
Żyjemy ze sobą kilka lat, mamy dziecko. Dramat życiowy na forum!!!
On z przekonaniem : " To koniec"
Zdradziłam i wyznałam mu co zrobiłam.
Jak wyjść z sytuacji i nie być pożartm przez głupotę?...
Temat : Do inteligętniejszech i empatia.
15 stycznia 2012, 11:07
15 stycznia 2012, 11:19
15 stycznia 2012, 11:20
15 stycznia 2012, 11:44
postaw sie w jego sytuacji... gdyby mnie ktos zdradzil to nie
byloby przebacz
15 stycznia 2012, 12:07
Nie zalamuj sie przede wszystkim-stalo sie..bylam w takiej samej sytuacji, zdradzilam meza z ojcem jego najlepszego przyjaciela.Co prawda mielismy wtedy problemy i chcialam rozwodu ale nic to nie zmienia. Powiedzialam mezowi, bardzo go to zabolalo i nie powiem-bylo ciezko przez dlugi czas..Duzo dobrego z tego wyniklo- ja zrozumialam, ze go kocham, on ze nie chce mnie stracic, 4 lata po nadal jestesmy razem i nigdy nie bylo nam lepiej, mamy nastepne dziecko i mimo,ze pare razy uslyszalam obelgi od niego-rozumiem, nalezalo mi sie..to bylo wtedy. Teraz jest swietnie, wybaczone i zapomniane. Jedno jest pewne- cos sie zmieni w twoim zyciu, ale to nie znaczy,ze to musi byc na gorsze..Zal go, bo zdrada jest podwojna-tak jak w moim wypadku-przyjaciel probowal ze mnie zrobic ta najgorsza, ale to nie bylo tak, bylam zwyczajnie nieszczesliwa w zwiazku, bo ignorowana i pozostawiona sama sobie z niemowlakiem,wiec jak ktos sie mna zainteresowal, poczulam sie dowartosciowana i krok po kroku stalo sie. Maz wybral mnie i nasza rodzine i jestem mu za to wdzieczna. Chociaz w tym momencie myslisz,ze wszystko sie zawalilo i pewnie plujesz sobie w twarz- zobaczysz, ze czas leczy rany, a skoro zdecydowalas sie na zdrade, w twoim zwiazku cos musialo nie grac-inaczej nigdy bys tego nie zrobila!! Rada-badz cierpliwa w stosunku do meza, bo go to mocno zabolalo..
15 stycznia 2012, 12:12
15 stycznia 2012, 12:20
15 stycznia 2012, 12:29
Edytowany przez girl.interrupted 15 stycznia 2012, 12:31