Temat: banalny problem??? :( help

Od ponad roku jestem z nowym chlopakiem, wczesniej bylam 4 lata w zwiazku, ale sie meczylam i go zostawilam... moj byly caly czas pojawia sie w moim zyciu, bo jestesmy z jednego miasta i mamy wspolnych znajomych.... jak go nie widze przez kilka miesiecy to jest ok, nawet o nim nie mysle, a jak jest na miejscu i slysze tylko jak ktos wymiawia jego imie to cos mnie rusza... tesknie za nim w jakis dziwny sposob, to byla moja pierwsza milosc... i byl dla mnie bardzo dobry, kochany, czuly, ale jakos to nie bylo to, nie podziwialam go, robilam mu szczeniackie akcje... teraz dojrzalam i caly czas mysle jakby to bylo gdybysmy nadal byli razem... nie chce oszukiwac mojego obecnego chlopaka, bo kocham go (tak mi sie wydaje), a teraz jak mam stycznosc z moim bylym to cos mna telepie, a na dodatek wczoraj dowiedzialam sie, ze ma nowa dziewczyne (pierwsza po naszym rozstaniu), to mna tak wstrzasnelo, ze sama nie wiem dlaczego, jestem zazdrossna, ze ta dziewczyna bedzie z MOIM bylym, ze on dla niej bedzie kochany i dobry... Czy go kocham? Nie wiem, jak mam wiedziec? Nie spotykamy sie, bo on ma do mnie ogromny zal (po zerwaniu), nienawidzi mnie, a poza tym teraz ma dziewczyne. Co byscie na moim miejcu zrobily zeby okreslic swoja sytuacje  i wiedziec co czuje? Nie chce sie z tym meczyc i nie chce byc psem ogrodnika :(
byłam w takiej sytuacji. męczyłam się, zerwałam, potem tęskniłam, wróciłam i... znowu się męczyłam. i znowu zerwałam.
ja to sobie wytłumaczyłam tak: widocznie był bardzo ważny powód dla którego z nim zerwałam, ważniejszy niż to, co było dobre. wspomnij sobie złe chwile - choć pewnie nie będziesz za wiele ich pamiętać. pamiętaj, że to nie był tylko chwilowy kaprys, już od dłuższego czasu nie mogłaś wytrzymać. to by się na pewno nie zmieniło, w końcu czekałaś, męczyłaś się i nadal nie było poprawy. nie myślisz o nim, więc to coś też znaczy. a to, że gdy ktoś o nim wspomni to zaczynasz tęsknić i dobrze go wspominać - w końcu byliście ze sobą długo, to zobowiązuje, on zawsze będzie częścią twojego życia, czegoś się wzajemnie nauczyliście, kształtowaliście swoje charaktery i znacie się jak łyse konie - nawet ta jego nowa dziewczyna nie zna tej strony jego charaktery, którą ty znasz.

fraupilz napisał(a):

Zerwij kontakt z byłym, nie dowiaduj się, nie
się. Traktuj go jakby umarł. Mnie to pomogło zagłuszyć
chociaż nie zabiło jej do końca.

No właśnie... i to jest najgorsze....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.