- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2011, 19:35
13 stycznia 2012, 17:14
13 stycznia 2012, 18:37
U mnie ok, jego rodzice okazali się świetni,
że skoro on mnie tak źle traktuje to mogę z nimi zostać
całe poddasze wolne, oddali mi jego dawny pokój, na
jego mama powiedziała że pomogą mi znaleźć pracę a ona
chęcią się zajmie małym (jego mama nie pracuje), dziś
wstalam o 6 jak zwykle potem nakramiłam malego i jego
kazala mi isc jeszcze pospac a sama zajela sie malym.
tez ze maly nie moze widziec mamy wiecznie smutnej zeby
rozwijala pasje uczyla sie i usmiechala, jego ojciec
strasznie wsciekl powiedzial ze pogada z gowniarzem
13 stycznia 2012, 19:32
tak sie konczy kiedy łapie sie faceta na dziecko, teraz
tę pienkę i daj mu spokojnie odejść. Ciesz sie, ze to
tyle dojrzały człowiek, ze Cię wspierał i pomagał w
a teraz płaci na Ciebie i dziecko. Nie zmusisz go do
13 stycznia 2012, 19:49
> jego ojciec sie strasznie wsciekl powiedzial ze
z gowniarzemo boze.. to zes narobila bigosu. wtracasz sie miedzy
a zakaskei co - jesli sie wezmie na litosc i przygarnie
tatus nagadal to zemsci ci sie i urzadzi wieksze pieklo
sklocilas go z rodzicami
13 stycznia 2012, 19:52
13 stycznia 2012, 20:03
Mam nadzieję,że autorka nie wróci do tego chłopaka, bo
rodzice zmuszą.Poniżyłaby się 2 razy bardziej niż na
,ale szacun dla jego rodziców.
13 stycznia 2012, 20:07
13 stycznia 2012, 20:31
13 stycznia 2012, 20:31
klapek.babki napisał(a):agunieek19889 napisał(a):> jego
sie straszniepowiedzial zez gowniarzemo boze.. to zes
sie miedzya zakaskei co - jesli sie wezmie nai
nagadal to zemsci ci sie i urzadzipieklosklocilas go z
rację Aguńkowi.sądziłam, że to kiedykolwiek
jad... najlepiej by było gdyby autorka napisała: "jego
zamknęli mi drzwi przed nosem i powiedzieli, żebym
sobie sama..." jaka polaczkowatość... chyba dobrze, że
może liczyć na jego rodziców? skoro on nie umie ponieść
za swoje czyny( bo samo utrzymywanie to nie jest
przydałaby się również odrobina serca i wsparcia. to
nie wasz sprawa czy ona zostanie tam na dłużej czy nie.
sprawa jej i jego rodziców i nie wam oceniać czy może
się zadomowić czy nie. chcą jej pomóc- chwała im za to.
iść pod most? (wg was tak, ale same nie wiecie co was
życiu spotka i może partner też was kopnie w dupe jak
w ciąży czy z małym dzieckiem i wtedy to się
i przestaniecie pieprzyć głupoty i oceniać innych).
że skoro zwróciła się do nich z prośbą o pomoc, to sami
domyślili, że coś nie gra z ich synem i nikt się nie
skarżyć się na ich syna.
13 stycznia 2012, 21:26