Temat: czy mam do tego prawo.

tak w skrócie ,żona matka sprzątaczka praczka kucharka służąca te cechy zauważyłam u siebie  robie wszystko dla mojej rodzinki żeby było miło dobrze ciepło itp. a dla siebie niemam już sił czy ja niebęde egoistką jeśli zmienie całe moje zycie i zaczne myśleć najpierw o sobie a potem o dzieciach i mężu .przechodze derpresje i pani psycholog kazała mi sie obudzić i żyć dla siebie .                         

a jak to jest z wami czy tylko ja jestem więżniem samej siebie

edytuj temat bo space ci sie zrobil... masz prawo.. a dzieci ile maja? jak powyzej 6-7 to w 100% sa juz samodzielne
Pasek wagi
oczywiście, że masz prawo myśleć o sobie, przecież nie jesteś niczyją niewolnicą! może niech mąż się czasem zajmie dziećmi, żebyś mogła zająć się sobą?
normalna rola kobiety:) - tak jestesmy postrzegane przez panów,

watpię, abys zmieniła swoje postępowanie, skoro takie obrałaś, sama z siebie; podejrzewam wyrzuty sumienia i poczucie winy kiedy zaczniesz odpuszczac "obowiązki"; tak juz mamy:) - my porządne (czyt. - głupie baby:))
Pasek wagi
 mąż zdążył już sie przyzwyczaić do tego że to ja wszystko robie . dzieci mają 15 lat syn i córka 8 miesięcy
 teraz już wiem że jestem głupia chciałam być perfekcyjną żoną i zawiązałam chyba sobie pętle na szyji tym szkoda że musiał mi to ktoś uświadomić tak póżno 
popieram cancri:) Mam 10 lat młodszego brata i zajmowanie się nim jak był mały krzywdy mi nie zrobiło, a nawet odwrotnie;p Myślę że chłopak na tym skorzysta, nauczy się trochę odpowiedzialności itd:) Tak więc upieczesz dwie pieczenie przy jednym ogniu:) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.