- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 789
23 grudnia 2011, 17:16
mam taką sytuację - "startuje" do mnie pewien chłopak, tylko że zanim zaczął mnie podrywać, chciał się bliżej poznać z moją koleżanką - ona dała mu kosza. po tym zdarzeniu po ok. 2 tygodniach zagadał do mnie i teraz ogólnie niby ja mu się podobam itd. zastanawiam się, czy ciągnąć tę znajomość. fajny koleś, tylko że ja jestem tą rezerwową - "z jedną nie wyszło, więc spróbuję z drugą". co o tym sądzicie?
aa jeszcze dodam, że raczej nie traktuję tego na poważnie. jakbyśmy byli razem to raczej tak na chwilę, nie chcę z nim wiązać przyszłości
Edytowany przez TaKuu 23 grudnia 2011, 17:23
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
23 grudnia 2011, 17:19
ja bym sobie darowała, czuła bym się jak to napisałaś "rezerwową" i gorszą...
23 grudnia 2011, 17:17
Jeżeli Ci się podoba i chcesz to ciągnij ;D W sensie ten związek bez żadnych podtekstów proszę ;)
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Jesiennie Wzgórza
- Liczba postów: 3103
23 grudnia 2011, 17:23
Ja bym się zastanowiła, bo jeśli nie chcesz być "rezerwową", to nie ciągnij tego dalej.
23 grudnia 2011, 17:37
Ja też bym nie chciała być tą drugą, rezerwową.
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
23 grudnia 2011, 17:52
ale każdy facet tak robi ;-) żebyś potem nie żałowała. Kolesie tak mają, ze zwracają uwagę najpierw na wygląd a potem na charakter skąd wiesz czy później nawet jak nie dała by mu koleżanka kosza nie dała był by z nią? Daj mu szansę
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: X3
- Liczba postów: 2037
23 grudnia 2011, 17:55
Daj sobie spokój, to i tak pewnie jakiś frajer ;3
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
23 grudnia 2011, 21:59
Noe ale widac autorka postu też skacze z kwiatka na kwiatek. Spróbuj, najwyżej zerwiesz wcześniej niż myślałaś.