Temat: Czy chłopak, który zostawił wróci ?

Jak w temacie.

Powód rozstania : nie wyszalał sie, nie chce być w związku, chce być sam. Związek trwał prawie 5 lat.
To tym bardziej się ciesz, że tak właśnie skończyło się przed a nie po ślubie. Wtedy to byłaby tragedia... Przetrwasz to, tak samo jak ja przetrwałam. Chociaż nie obwiniaj siebie za te niepowodzenie. Wiem sama po sobie, że to tylko wyniszcza człowieka od środka. Długie dni i noce, rozmyślania typu "co zrobiłam źle?" itp. - to nie nasza a ich wina.
Pasek wagi
Zmotywowana Wiem że emocje biorę górę ale pamiętaj o regulaminie.Zawsze możesz edytować swój post :)
Skoro byliście zaręczeni to tym bardziej kochana się ciesz.Wiem że Ciebie to boli,że cierpisz.Ale uwierz mi czas goi rany.

wiem, co czujesz, też bym chciała żeby do mnie wrócił

tylko po ty bym mogła z hukiem kopnąć go w dupe, poczuc te satysfakcję, sprawić by on poczuł się tak jak ja ........ach jakie to piękne

Nie jesteśmy razem od poniedziałku a mimo to nadal czekam, czekam .. Głupio robię, wiem, ale nie potrafię inaczej :(
ale pederasta o.0
Wez sobie glupka odpusc.
A jak za 10 lat po 2 dzieci nie bedziesz miec ciala nastolatki to jak ci sie wytlumaczy? ze juz mu sie nie podobasz?
Albo jak pojedzie gdzies z "kolerzanka" to co powie? ze on robi to dla niej bo laska potrzebuje odetchnac?

Daj spokoj. Zal mi glupka i tyle.
Pamietaj, musisz znac swoja wartosc!
Pasek wagi

zmotywowana1989 napisał(a):

Pyzia - bo moze ktoś przeżył taką samą sytuacje ? =/

nigdy nie ma takich samych sytuacji bo nie istnieja dwie takie same osoby... 



Pasek wagi

nixie napisał(a):

oni wracają..zawsze wracają.. ale wtedy jest juz za
:Dbo kobitka jest juz szczesliwa z innym :)3-maj sie i
tej prawdziwej drugiej polówki bo on chyba nią nie był.
dokladnie, jestem tego samego zdania.
i tak będzie za jakis czas....ale Ty się już wtedy nie daj...

główka do góry minie pare miesięcy, zapomnisz
przuytulam.

Pasek wagi
Miałam taką samą sytuację po 2 latach związku. Powiedział, że jest egoistą i chce być sam, nie nadaje się do związków itp. Po 3 dniach zadzwonił, poprosił o spotkanie i błagał na kolanach, żebym do niego wróciła, że nie mógł beze mnie nawet 2 dni wytrzymać. Jestem jego pierwszą kobietą "na poważnie". Dałam mu szansę, bo go kocham, a każdy ma prawo popełnić błąd. Ja też święta nie jestem, więc kamieniem w niego nie rzuciłam :]
o w zyciu. kopnełabym go w dupie i powiedziala jakby chciał wrócić to samo. Poznasz sobie kogoś ... to zawsze boli przez jakis czas, a później nawet nie zauwazysz kiedy i sie zakochasz :)

Milutka21 napisał(a):

wiem, co czujesz, też bym chciała żeby do mnie wrócił
po ty bym mogła z hukiem kopnąć go w dupe, poczuc te
sprawić by on poczuł się tak jak ja ........ach jakie
piękne
Tak, tak satysfakcja jest wręcz trudna do opisania słowami a daje tyle radości i energii, że nawet Słońce by zaćmiła 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.