Temat: KOTKU do Twojego faceta

Mam takie pytanie do Was Panie
Jak bys zareagowala na to jak kolezanka chlopaka mowi mu kotku (np. na GG)

Ale nigdy sie z nia nie spotkal (to znajomosc internetowa, znaja sie dlugo powiedzmy ze ok 6 miesiecy dluzej niz trwa Twoj zwiazek)
Nie mial zamiaru
No i oczywiscie bardzo Cie kocha ten facet
Nigdy by Cie nie zdradzil
 
Pojechala bys z nia czy powiedziala noramlnie ze sobie nie Zyczysz  czy cos w tym sylu, amoze cos innego?

moj facet nie ma kolezanek  ale jesli to hipotetyczna sytuacja dostalaby przy najblizszej okazji w gebe :D

Hm... ja bym pewnie była zła, ale na pewno tej dziewczynie nic bym nie powiedziała, co najwyżej facetowi ;]

może jej się "wymsknęło".... Ja od jakiegoś czasu pracuję z dzieciaczkami i kilka razy złapałam się na tym że zaczęłam mówić czasem do ludzi "kochanie" czy "złotko" a pewnie też było sporo incydentów kiedy nawet tego nie zauważyłam..... miałam też kiedyś pamiętam koleżnakę która po prostu wszystkich obdarzała "kochaniami" w nadmiernej ilości, ale zupełnie nic za tym nie szło i nic sobie z tego nie robił:) Taką miała manierę i już:) Także nie wiem... chyba najpierw bardziej bym się przyjrzała sytuacji po prostu:)
Co ja bym zrobiła? Pogadałabym o tym z facetem i powiedziała, że nie podoba mi się taki układ. Chciałabym, żeby to on pogadał z tą koleżanką i powiedział jej, że nie lubi jak się tak do niego zwraca, bo tak może zwracać się do niego tylko dziewczyna, która kocha ;)

No bo kurcze to nie jest normalne.
Byłoby to dla mnie jakieś podejrzane. Dziewczyny zazwyczaj nie mówią kotku do nieswoich facetów no chyba, że są jakieś infantylne albo próbują go poderwać. Napisz jej "nie mów do mnie kotku" i tyle :D Lepiej teraz zanim Twoja dziewczyna wkurzy się o tego kotka.
ttrzeba rozroznic czy to zarty czy na serio. gdy pisze z kolegami swojego chlopaka to zartujemy, ze mamy na siebie ochote czy cos ;D albo ze tesknimy za soba czy cos i to jest dla mnie normalne, bo smieszne, moj facet tez tak robi. a jesli pisalaby na serio...coz, zaczelabym sie martwic gdyby moj potencjalny facety jechalby sie spotkac z taka potencjalna kolezanka...
No chyba on jej cos powinien powiedziec, chyba ze mu sie podoba, ze sie jakas panna do niego dowala. Zreszta takie 'kotku' to nawet ja bym do swojego nie uzyla, zbytnia dzieciniada...
dobra salemko, - a co jesli jemu to wisi co ona mowi? to chyba problem miedzy kobietami a nie facetem.

znajoma ost opowiadala ze byla ze swoim i z x osobami,. i wlasnie dziewczyna y (ktora byla z nimi) sie gapila na faceta znajomej. koles to zlewal, bo byl zlany w trupa i gapil sie gdzie popadnie

przy najblizszej okazji dziewczyna y oberwala od znajomej "ty wiesz za co"

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.