- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2
20 grudnia 2011, 15:45
Mam nadwagę.. Mam pond 75kg przy 165 wzrostu.
Mąż uważa ze wyglądam świetnie i mówi ze nie lubi chudzielców..i bądź tu mądra.
Źle sie czuje w takim ciele..a jemu się podoba
Co robić?
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
20 grudnia 2011, 15:48
A moze maz sie boi,ze za bardzo bedziesz sie innym podobac jak schudniesz?
Wogole porozmawiaj z nim,ze bedziesz zdrowsza itd gdy schudniesz-moze to go przekona.Ale dziwne,ze nie chce Cie widziec szczesliwszej...
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
20 grudnia 2011, 15:50
Rob co uwazasz, przeciez nie bedziesz sie dostosowywala do meza calkowicie. Twoj maz przesadza bo nawet gdybys wazyla 15 kg mniej czyli 60 kg na 165 cm to nie bylabys chudzielcem tylko wygladalabys normalnie tkaie jest moje zdanie. Fajnie, ze sie mezowi podobaasz i Cie akceptuje ale musisz pomyslec tez o sobie i swoim zdrowiu.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
20 grudnia 2011, 15:51
Rob swoje i wcale mu nie mow, ze sie odchudzasz ;)
20 grudnia 2011, 15:52
mam 173 ważę 68 kg chcę 55 mój mąż nie odzywa się do mnie 2 dzień bo twierdzi że robię wszystko żeby wpaść w anoreksję znam ten ból
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
20 grudnia 2011, 15:54
ja bym nie patrzyła na faceta, to Ty masz sie dobrze czuć w swoim ciele a jak on nie akceptuje to jego problem...ja mojemu też się podobam jaka jestem i nie chce bym była szczuplejsza, ale ja mu powiedziałam, że ja się sama źle czuję i tak zrobię po swojemu, bo jak ja się będę czuła lepiej ze sobą to i będzie to widać we wszystkich innych sprawach....
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
20 grudnia 2011, 15:55
Puckolinka ale autorka ma ponad 8kg nadwagi wiec maz nawet w trosce o jej zdrowie powinien ja wspierac.
20 grudnia 2011, 15:56
Co robić? Nic. Twoje ciało - Twoja sprawa. Jeżeli nadwaga sprawia Ci problemy, przeszkadza w życiu, to masz prawo się odchudzać i nie musisz prosić nikogo o zgodę ani nikogo przekonywać. Twoje ciało - Twoja własność. Nie zamierzasz przecież odchudzać się z kości na ości, tylko naprawdę masz nadwagę.