- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2011, 08:05
Edytowany przez 15 grudnia 2011, 08:34
15 grudnia 2011, 09:52
15 grudnia 2011, 09:55
15 grudnia 2011, 09:55
15 grudnia 2011, 09:56
15 grudnia 2011, 10:04
15 grudnia 2011, 10:06
15 grudnia 2011, 10:07
nie niemam z nim slubu mial byc ale wszystko odwolalam
sie dowiedzialam ze mnie zdradzil za pierwszym razem
odejs ale mu przebaczylam i to byl moj blad
Szkoda, bo mogłabyś go ładnie załatwić + ustawić sobie stabilizację finansową. Teraz jedynie alimenty na dzieci.
15 grudnia 2011, 10:08
Jeżeli planujesz rozstanie, tak jak tu Ci doradzają, to
zacznie w ogóle to podejrzewać, idź do dobrego prawnika
powiedział Ci jakie są szanse na to żebyś wyszła z tego
zabezpieczona na przyszłość, bo jeśli fantastycznie nie
to kiepsko to widzę. Warto też żebyś miała świadomość,
dla kobiety w wieku 35-40 lat z dziećmi, rozstanie z
życiowym to najczęście koniec jakichkolwiek związków
z mężczyznami, poza mniej lub bardziej przygodnymi,
bądź przygotowana. W razie głosów protestu, od razu
to są fakty, a nie ideologia - nie jesteśmy pod tym
równi.Zastanów się czy nie byłoby warto zadbać o
doprowadzić wygląd do perfekcji, później się ubrać i
też korzystać z życia, niekoniecznie musi to być
ale jakieś wyjścia, nowi znajomi, coś co pozwoli na
dystans. Niestety większość Twoich rówieśniczej to tzw
więc mężczyźni szukają szukają tego co było dla nich
atrakcyjne, a co już zniknęło. Postaraj się to odzyskać
to nie dla niego ale dla siebie.
tez tak mysle dbaj o siebie ale tylko dla siebie, poszukaj sobie pocieszyciela a może to bedzie cos trwalszego, ale narazie tak by mąż nie wiedział...wykorzystaj go poprostu...i tak z tego związku niewiele zostalo (nie mam namysli dzieci), nie żyj wspomnieniami - one dodają tylko lat.
teraz do wiercipięta: kobiety po 30 czy mają dzieci (a czasem w szczególności) maja branie i to hohoho...ale muszą byc pewne swej kobiecości ( i nie ważne ile kg mają w zapasie!!!) a jak młodzi lecą hehehe...ci w tzw. odpowiednim wieku też, znam babeczke ktora przy wadze 90 i wieku po 50 poznala Włocha- kasiastego i super czlowieka i strasznie sympatycznego a drobniejszy od niej i są mega szczęśliwi...
więc nie ma co sie zalamywac i czasem obwiniać za zdrady małzonków, tu nie leży wina tylko po stronie zdradzonej...jedni po prostu tacy są...
15 grudnia 2011, 10:20
15 grudnia 2011, 10:20