- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2011, 21:43
14 grudnia 2011, 22:20
Tak. Chyba raz ;] z tego co pamiętam. No cóż. Było to wiele wielelat temu,a dziś jesteśmy na normalnej kumpelskiej stopie :)
I ja też tak zerwałam. 1.5 roczny związek... Ale dużo by opowidać, to był impuls,złość,gniew i nie chciałam go widzieć ..Albo zadzwoniłam? Już nie pamiętam ;-)
14 grudnia 2011, 22:20
dlamnietez Podajmy sobie łapki :) tyle ze moj sie w
nie odezwał!!! 0 kontaktu ......... a taka niby
miłosc tak kocha wrrrrrrrrrrrrrrrrrr ;D masakraaaaaaaa
14 grudnia 2011, 22:21
14 grudnia 2011, 22:22
w sumie to on po zerwaniu sms ..ja mu napisałam w
widzę że dużo szacunku masz do mnie do siebie i ogólnie
za formę rozstania...A on mi napisał ze chce sie
w weekend i wyjaśnić..i ze zerwał tak bo w tej chwili
ma jak tego na żywo powiedzieć....To mu odpisałam daruj
...i koniec
14 grudnia 2011, 22:22
14 grudnia 2011, 22:27
ja moje rzeczy od byłego odzyskałam po pól roku
to brawa dla tego pana bardzo dojrzale się
jest wyjaśnieniem to , że nie miał jak inaczej tego
w danym momencie... a i spotkaj się z nim, ja bym mu w
dała za taki brak szacunku, bo dla mnie osoba która
przez sms nie szanuje...i pie*** tchórzem jest.... ja
chciałam nieźle zdzielić, ale po pół roku po prostu
moje rzeczy i tyle...minęły te wspaniałe emocje gdy
wyobrażałam jak go zdzielam ^^ ale on mi nieźle zaszedł
skórę akurat hihipokaż klasę i spotkaj się z nim,
po swoje rzeczy...niech zobaczy, że kobiety nie są
tak jak większość mężczyzn myśli...swoją drogą dobrze,
nie stłamsiłaś się przy nim tylko zostałaś sobą...ja
taka sama, mówię wprost...wiem, że wielu to się nie
ale ich problem...
jestem silna kobieta on o tym wiedział,,nie dam sobie wejść na głowę..przeżyłam juz sporo związków wiem ze nie można zatracić samego siebie ani dawać sobą manipulować,,trzeba bronic swoich uczuć potrzeb itp.hmmm czy mam ochote dac mu w twarz??? wtedy tak..ale teraz hmmm nie jest chyba nawet wart
14 grudnia 2011, 22:25
14 grudnia 2011, 22:27
14 grudnia 2011, 22:30
14 grudnia 2011, 22:27
Ja popieram, żeby darować sobie rozmowy. Koleś mógł
do najbliższego spotkania, umówić się na rozmowę,
pewne sprawy, może byłaby szansa nawet rozwiązać pewne
a skoro tak mu się spieszyło to ja też bym nie chciała
żadnych wyjaśnień