- Dołączył: 2011-12-14
- Miasto:
- Liczba postów: 6
14 grudnia 2011, 02:13
.
Edytowany przez aniar666 6 stycznia 2012, 00:12
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
14 grudnia 2011, 02:31
O matko, co za toksyczna sytuacja...
Przede wszystkim, zamiast myśleć w tym momencie o Sylwestrze, usiądź w ciszy i przemyśl wszystko. Musisz ustalić, co tak naprawdę do niego czujesz, czy chcesz o ten związek (?) dalej walczyć, czy chcesz z nim być, czy nie.
Jeśli chcesz, żebyście byli PARĄ, to porozmawiaj z nim o tym szczerze, bez owijania w bawełnę, powiedz wprost i postaw sprawę jasno. Jeśli jednak nie chcesz i sytuacja dalej miałaby polegać na tym, że niby zerwaliście, ale dalej się spotykacie, uprawiacie seks i wszystko jest tak pogmatwane, że sami się w tym gubicie, to zostaw go w spokoju i daj mu ułożyć sobie życie z kimś innym.
Dla mnie to proste, albo jesteście razem, albo niech każdy idzie swoją drogą. Najgłupsze, co możesz zrobić, to bawić się w jakieś trójkąty i gmatwać sytuację jeszcze bardziej, niż w tej chwili.
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
14 grudnia 2011, 02:48
zasada nr 1 nie uprawiaj sexu z kimś z kim nie jesteś heh...
olej go
- Dołączył: 2011-12-14
- Miasto:
- Liczba postów: 6
14 grudnia 2011, 03:54
.
Edytowany przez aniar666 6 stycznia 2012, 00:13
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
14 grudnia 2011, 06:57
Zapoznaj się proszę z
Regulamin forum i dostosuj nazwę tematu do pkt 5
14 grudnia 2011, 07:14
Czemu tobie ta impreza się należy a nie jej? Bo z nim sypiasz?
Najwidoczniej gość woli z tobą sypiać a w towarzystwie pokazywać się z koleżanką. Zresztą nigdy nie możesz mieć 100% pewności, że z nią go nic nie łączy.
Olej w ogóle tę sylwestrową imprezę z nim skoro on ewidentnie nie chce z tobą tam iść i już ma osobę towarzyszącą.
A poza tym skończ tę dziwną relację bo nie wyjdzie ci to na dobre.
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
14 grudnia 2011, 07:50
aniar666 napisał(a):
Nie prosiłam o radę , czy mam z kimś sypiać , czy nie,
pamiętała Wasze rady na przyszłość :) Czemu poszliśmy
łóżka? Bo oboje nie jesteśmy sobie obojętni. Powiedzcie
jak wyjść z tej sytuacji? Chodzi też o to , że bardzo
iść na taką impreze i może to egoistyczne ale to ona
się należy a nie jej.
Z tego co piszesz, to wynika, ze Ty kierowałaś się sercem, a on niestety czym innym... Skoro woli iść z tą "koleżanką" to coś znaczy. Powinnaś sobie odpuścić.