- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
14 grudnia 2011, 01:08
Jestem wściekła... ;/ opiszę sytuację i powiecie co o tym myślicie. Razem z moim co wieczór oglądamy filmy on wie że nie przepadam za durnymi filmami typu (koles któremu w głowie tylko imprezy, dziwki i chlanie) a tak na marginesie lubi ktoś takie filmy ? Zauważyłam ze on bardzo takie lubi....
Mówi do mnie że ściągnął jakiś serial pytam się co to za serial a on że to jakaś "fajna młodzieżowa komedia". Myśle ok. Włączył i już w pierwszej minucie jakieś super laski które mówiąc wyglądają jakby ssały... i kolesie wyglądający jak dupy zza krzaka. Juz w drugiej minucie koleś leży w pokoju a na nim dwie gołe panienki i robią wiadomo co... Po tej scenie powiedziałam że nie chce oglądać filmu. (i nie chodzi o to że jestem zazdrosna (bo wiele razy oglądaliśmy filmy gdzie były nagie dziewczyny np jakaś parka uprawiała sex w pewnym momencie) ale to był taki serial chamski ewidentnie poniżający dziewczyny wiecie o co chodzi. Powiedziałam że nie chce tego oglądać a on nic
mówię drugi raz
on nic
mówie w końcu
widzę że masz to w dupie
a on
że to normalny film i że mi się nie podobają żadne filmy i i tak bym zaspała po 10 minutach a i że jak widze gołą babe to mnie szlag trafia po czym go wyłączył
powiedziałam że nie bede ogladała jakiegos filmu o dziwkach i że na takim bym zaspała po 3 minutach
odwróciłam się (bo leżeliśmy akurat w łóżku) cała się trzęsłam z nerwów. On coś tam jeszcze czytał na necie po czym wyłączył kompa i poszedł jakby spać, nie wytrzymałam i mówie "tak najlepiej odwrócić się i spać a on jak zwykle że to ja się odwróciłam i że to normalny film i że tak pisało na necie i że zobaczyłam jedną scenę i już się wściekłam. Wzięłam poduszkę i poszłam stamtąd kończąc hasłem czy za niedługo jak będzie chciał iśc do burdelu a ja nie bede chciała to się na mnie wydrze i obrazi i powie że ja nigdzie nie chce chodzić to tyle co o tym myślicie ?
14 grudnia 2011, 13:47
Tak naprawdę w tej sytuacji nie chodzi w zasadzie o sam przedmiot sporu, bo spór może być o wszystko, chodzi raczej o sam schemat rozkręcania się konfliktu. My kobiety, nie mówię, że wszystkie, ale zdarza się to nam często, nie raz zapalamy się od jednej iskry i potem głupia sprawa przeradza się w awanturę, tak że już same nie wiemy, czy mamy rację, czy nie. Z kolei faceci nie raz reagują w takich sytuacjach obojętnie, odpowiadają półgębkiem, co nas rozpala do białości, bo spodziewamy się innych reakcji.
Uważam, że to dość standardowa sytuacja, na przykładzie której widać dość częste męskie i damskie schematy zachowań.
Electra, na Twoim miejscu nie byłabym taka szybka w ocenianiu, że dziewczyny, które tutaj skrytykowały Twoje zachowanie i które zachowałyby się inaczej niż Ty, nie mają do siebie szacunku. To nie ma z tym nic wspólnego. To, że ktoś w tej sprawie ma inny pogląd niż Ty, nie oznacza jeszcze, że nie ma do siebie szacunku.
W tej sytuacji, czyli między Tobą a Twoim facetem, chodzi o to, żeby wzajemnie szanować swoje poglądy i upodobania, i nie ma znaczenia, czy my tu na forum uważamy, że te filmy są be, czy że nie są be. Ważne są Wasze relacje. Ty masz prawo do swoich poglądów, a jeżeli czujesz się czymś zraniona, powinnaś o tym powiedzieć swojemu partnerowi w spokojny i jasny sposób, tłumacząc mu, czego się po nim spodziewasz, a czego sobie nie życzysz - nawet jeżeli inne osoby uważają, że przesadzasz. Bo to Twój związek i Twoje prawo do osobistych odczuć.
Tutaj chodzi głównie o to, że nie udało Ci się w spokojny sposób dotrzeć do Twojego faceta z komunikatem, który chciałaś mu przekazać. Nie obraź się, ale zachowałaś się naprawdę dziecinnie i histerycznie, i w ten sposób do niczego nie dojdziesz. Uważam, że warto, abyś popracowała nad sposobem rozmowy z partnerem w takich sytuacjach. To oczywiste, że tego się od razu nie umie, że jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, czasami bez sensu się wydzieramy czy histeryzujemy, ale warto podejść do tematu bardziej świadomie.
Polecam wrócić do postu swanie91 gdzieś chyba na dziewiątej stronie tego wątku, bo bardzo sensownie opisała, jak warto podchodzić do sytuacji spornych i jak mówić o swoim niezadowoleniu i oczekiwaniach wobec partnera.
14 grudnia 2011, 14:02
Zaproponuj tytuł filmu jaki chciałabyś z nim obejrzeć, później On zaproponuje swój tytuł i tak na zamianę. Jeśli nie gustujecie w podobnych klimatach to musicie znaleźć KOMPROMIS. I nie strzelaj foszków, bo chłopak nie wytrzyma... :)
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
14 grudnia 2011, 14:27
widać że niektóre panie wogóle nie czytają tego co piszę i oceniają mnie - napisałam że powiedziałam mu o tym spokojnie to on zaczął mnie obrażać i się drzeć...
poza tym dzisiaj napisał mi smsa że moje zachowanie było żenujące zamiast ze mną pogadać no tak w końcu dorosły człowiek i mądry jak to powiedziałyście zamiast pogadać pisze smsy :)
jeśli chodzi o to co napisałam że dziewczyny które godzą się na takie rzeczy nie mają szacumku (oceniam was tak jak wy mnie - mi się nie podobał tego rodzaju film i mu powiedziałam to wy określiłyście mnie histeryczka i zazdrosna itp więc skoro wy nie szanujecie moich poglądów i nie oceniacie mnie z ich perspektywy tylko ze swojej to czemu ja mam mieć do was szacunek i do waszych poglądów) oczywiście nie mówię o wszystkich
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
14 grudnia 2011, 14:29
w odpowiedzi na jego smsa odpisałam co mi się nie podobało i że jak chce gadać to na żywo bo to dopiero jest żenujące że zamiast pogadać do mnie pisze
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
14 grudnia 2011, 14:31
jeśli chodzi o to co poszło dalej już po tym jak mnie zignorował (przyznaję zachowałam się nerwowo - miałam kiedyś problemy jeśli chodzi o nerwy i jestem osobą która że tak powiem łatwiej sie denerwuje a on doskonale wie o mojej przeszłości i o tym że łatwiej mnie zdenerować niż inne osoby gdyby był odpowiedzialny nie prowokowałby mnie milcząc a potem mając mnie w dupie.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
14 grudnia 2011, 14:35
oglądałam kilka odcinków BMS.. serio przesadzasz ;d biedny facet
- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 76
14 grudnia 2011, 14:43
Zrobił jak zrobił, ale za całkowitą porażkę uważam zachowanie kiedy ty z powodu takiego focha wypowiadasz takie słowa jakie powiedziałaś. To działa w obydwie strony. Słowa ranią. Nie powinnaś od razu wytaczać ciężkiej artylerii i opowiadać o utracie szacunku i o rozstaniu. Możesz tego pożałować i później sama przez to cierpieć. Jeśli wy macie po 20 lat i Twoim argumentem jest to że go zostawisz to się stanie prędzej niż później.
My faceci zasadniczo mamy inne psychiki niż wasze kobiecie. Dla nas nie ma nic złego w takiej akcji jak ta z filmu o której piszesz. To część komedii i tak jest traktowane, bez wnikania w nie wiadomo co.
Opowiadanie komuś z tego tytułu o utracie szacunku to zbyt poważna sprawa, pamiętaj że nawet jakaś kupa dziada by nie była pocieszona tym co powiedziałaś, a co dopiero facet któremu prawdopodobnie na Tobie zależy (prawdopodobnie bo nie znam was).
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
14 grudnia 2011, 14:45
hahaha, współczuję chłopakowi.
Ja tam czasami lubię takie odmóżdżacze, żeby się pośmiać i nie za bardzo wysilać umysłowo (totalne wyluzowanie). A jeśli piszesz, że przeszkadzają ci "dziwki" to najlepiej nie włączaj tv i nie wychodź z domu, bo dzisiejszy świat, aż kipi seksem zewsząd.
A Ty się zastanów skąd wzięło się to skrzywienie do "lasek z głupich komedii i ich traktowania". Może sama miałaś jakieś przykre doświadczenie...
edit:
A jeśli o brak szacunku do siebie osób, które oglądają takie komedie...napiszę tak: nie powinna na ten temat wypowiadać się osoba, która w swoim pamiętniku ma zdjęcia w samym staniku i stringach
Edytowany przez glodomorka 14 grudnia 2011, 14:53
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
14 grudnia 2011, 14:49
o matko - daremne... To co piszesz, każdy post pokazuje bardziej jaka jesteś daremna... żle że ściągnął TAKI film - o matko - to może ma przed puszczeniem Tobie czegokolwiek obejrzeć najpierw sam i jak będą "sceny" które tobie mogą się wydać niefajne wyjść i przepraszać że takie coś tam jest,
odpisujesz na sms-y i piszesz że to żenujące że on pisze sms-y
och - przyznajesz że zachowałaś się narwowo ale rzecież to jego wina bo ON..... coś tam coś tam...
Dla mnie jesteś daremna i jak tak dalej będzie to facet Cię kopnie w dupę i dobrze zrbi, zachowujesz się albo jak stara zołza, albo jak rozkapryszony dzieciak, albo jak przed okresem, w ciązy, w menopauzie i wszystko razem wzięte... Wszystko zwalasz na niego, Ty zachowałaś się tak bo ON... Chcesz być z facetem- odrędnym człowiekiem i tworzy z nim jakiś związek czy chcesz niewolnika co będzie robił z uśmiechem co tylko pierdniesz bez względu na to co on myśli... Nie podoba się się film, to wyłąćz sama lub wyjdź i nie oglądaj. Puść taki jaki chcesz. Mój facet lubi oglądać bajki, westerny i durne filmy gdzie nie ma żadnej fabuły tylko np. szybkie auta i czy to oznacza że nie ma do mnie szacunku bo lubi coś czego ja nie??? Masz chyba jakąś manię wyższości - a hasło z wyjściem do burdelu bo w filmie była scena z głupimi seksownymi laskami? - weź sie poczytaj jeszcze raz i idź sie lecz bo to delikatnie mówiąc nienolmalne, masakra, zmień się bo cierpliwość facetów na damskie durne fochy nie jest wieczna i za chwilę będziesz mogła sama se oglądać porządne, mądre filmy sama