Temat: Odnośnie wczorajszego zerwania...

... które jednak okazało się ostrzejszą wymianą zdań after all. Nie ma zerwania. 


Chciałam tylko co nieco sprostować. Otóż dowiedziałam się wczoraj bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie, że nie należy pytać się o opinie ludzi, których się nie zna, czyt. na forum. Owszem, można dyskutować i wymieniać się poglądami, jednak nikt tak naprawdę nie powie mi, że robię źle czy dobrze, jeśli mnie nie zna.

Do wszystkich oburzonych moim zdaniem na temat zaręczyn i "ślubu", o którym nigdy nie wspomniałam: to, że chciałabym się zaręczyć nie jest podyktowane tym, że któraś ze znajomych się "hajtnęła" i ja chcę tego samego. Ani nie tym, że chcę mieć piękną białą suknię i huczne wesele. Otóż nie- ślub tylko dla mnie, partnera i rodziców.

I pomimo iż nie jestem katoliczką, ani w ogóle osobą wierzącą, zaręczyny i kiedyś tam ślub jest dla mnie bardzo ważne. I naprawdę nie sądzę, że powinnam sugerować się średnią wieku ludzi biorących ślub, bo ja to ja, a nie wszyscy inni.

I jestem i zamierzam dalej być ze swoim partnerem, bo go uwielbiam nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jednak nie zmienia to faktu, że w głębi serca czuję to, co czuję. 
KwonMinAh, to następnym razem jak zadasz na forum jakieś pytanie, pamiętaj żeby dodać, że nikomu nie wolno na nie odpowiadać. Może wtedy będziesz zadowolona.
Pasek wagi
Ależ wy wszystkie jesteście dojrzałe i mądre ;]
powodzenia,  spełnienia  marzeń:)

KwonMinAh napisał(a):

Ależ wy wszystkie jesteście dojrzałe i mądre ;]


Cooo Ty, stare, gooopie baby przemadrzale jestesmy. I do tego grooooobee:-D
nie rozumiem co ma na celu ten temat:P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.