Temat: Zdrada czy nie ?


Jest pewien chłopak. Ma on bardzo nietypowe potrzeby seksualne, a konkretniej to lubi kobiece stopy i buty, lubi być zdominowany i "szmacony". Czasami sprzedaję mu już znoszone i niepotrzebne mi buty i mój Kochany nie ma temu nic przeciwko. 
Jednak ten chłopak ostatnio prosił mnie o to abym dała mu polizać swoje stopy i żebym go trochę hm.. zdominowała. Ale bez seksu. Pokopała, podeptała, .. i inne przeróżne rzeczy. 

Tutaj moje pytanie jest - uważacie takie coś za zdradę partnera czy nie ?

Ja mam swoje zdanie na ten temat, ale ciekawi mnie też Wasze. 
Dla wszystkich jednak piszę, że ja się na to nie zgodziłam, dla mnie jest to dość obrzydliwe, a i bez sensu
 więc proszę bez obraźliwych komentarzy. Ciekawi mnie po prostu Wasza postawa w takiej sytuacji.  
nie nooo, mysle, ze buty  mu sprzedac mozesz, to transakcja, ale nie mozesz mu dawac kawalka swojego ciala do zabawy (stopy), czy tez nie mozesz sie z nim zabawiac (dominowanie). W sprzedazy butow nie ma nic zlego.
Pasek wagi
łoooo dobry je, lubi być zeszmacony ^^
ja bym sie nie zgodizła bo tak bylaby to zdrada ;)
Pasek wagi
skad to znam... i nie jest pewnie jedyny z takimi upodobaniami. Moja kolezanka jechala kiedys pociagiem, siedzial z nia w przedziale zupelnie normalnie wygladajacy chlopak. W pewnym momecie przysnelo jej sie, a ze snu wyrwlo... obwachiwanie jej stop przez tego wlasnie goscia. Okazalo sie, ze to jego obsesja, prosil ja by dala mu jeszez troszke powoachac, ona oczwiscie oslupiala i wyniosla sie do innego przedzialu.
Pasek wagi

verden napisał(a):

skad to znam... i nie jest pewnie jedyny z takimi
Moja kolezanka jechala kiedys pociagiem, siedzial z nia
przedziale zupelnie normalnie wygladajacy chlopak. W
momecie przysnelo jej sie, a ze snu wyrwlo...
jej stop przez tego wlasnie goscia. Okazalo sie, ze to
obsesja, prosil ja by dala mu jeszez troszke powoachac,
oczwiscie oslupiala i wyniosla sie do innego

Hah nieźle :D

wow.. no naprawdę ewenement:) w sumie to raczej nie uważałabym tego za zdradę, ale chyba nie podjęłabym się tego:) chociaż jakbym była mega ściekła to kto wie..;P
matko, no niezłe! Generalnie to też bym tego nie zrobiła ale kurcze nigdy nie myślałam o takiej dewiacji w kategorii zdrada czy nie...

takaja27 napisał(a):

Jesli ten koles czerpie z tego satysfakcje seksualna,
jest to w pewnym sensie zdrada, bo robisz mu dobrze,
o tym, ze robisz mu dobrze! Co innego, gdybys zrobila
nieswiadomie

zgadzam się
Pasek wagi
nie mam nic przeciwko ''fetyszom '' ale  jak facet lubi byc ''szmacony'' dla mnie to strasznie pedalskie i  pierwsze kroki do zmiany orientacji hehe

etoile8 napisał(a):

Za zdradę to nie, ale uważam to za coś, czego nie
się robić będąc w związku.


Pasek wagi
Ja (zwłaszcza mając faceta) trzymałabym się od tego kolesia z daleka.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.