Temat: dziwne XXX na wyciagu z banku pomocy

witam i prosze o pomoc.... dzisiaj przyszedl wyciag z karty mojego meza..... wszystko ok ale pewne zaplaty karta mnie niepokoja.... moze ktoras pomoze... wiec zawsze jak sie placi karta  zawze na wyciagu sie ma nazwe tego gdzies ie placiolo i ile ie wydalo... u mojego meza znalazlam w jednym dniu trzy zaplaty tylko pod nazwa XXX   i kwoty   100  . 100. 50   w innym miescie.. za 3 dni znowu ten am region i znowu te XXX  dwa razy po 100.........   to nie zadny sklep ani nis bo zawsze piza nazwy a te XXX  bylo nie bylo  kojazy ie z agencja towarzyska.... czy to mozliwe zeby byla to agencja?  i czy ktoras miala tycznosc z czym takim?  aha i w tych dniach mial pracowac..... pomocyyy bo wariuje
oj naprawde czeka mnie ciezka praca teraz.. duzo wiecej obowiazkow i leczenie meza..... dziekuje wam za to ze bylyscie ze mna i wspieralyscie i dawalyscie rady... myle ze bez was sama bym nie doszla do tego  co to jest i  ze trwa to tak dlugo....
a byliście w tym kasynie?? przyznał się że gra ale przeciez to może być jego kolejne kłamstwo..
Pasek wagi
tak bylimy i  prawdzlam i na innych wydrukach  bylo wiecej wiadomoci dotyczacych kayn. wiec jestem pewna....najpierw co zrobimy to zabieram wzystkie karty itp,,,,, i zamowimy wizyte u psychologa.....  i on mui tam ze mna pojc jak nie pojdzie to zostawie go....
Męczennica i ofiara ma wreszcie swój cel- uratować kata!
Idę się wyrzygać!
ahora heh  jetem pewna ze tybys  tez probowala ratowac zwiazek i pomoc partnerowi....jestes poprostu zlolosliwa....  nie wiem co chcez tym zyganiem uzyskac...... heh ale zycze milego zygania......
ja nie wiem ahora do czego ty bijeszz... jak ci nie odpowiada to co pisze to nie czytaj poprostu  ja pisze to co czuje .... a ty mi od poczatku zlosliwosciami  sypiesz..... wybacz ze nie poslucham twojego krulewkiego zdania i nie  zuce chorego czlowieka.... ten chory czlowiek to muj maz... ja ie nie boje zycia na wlasny rachunek bo mam rodzine i szybko bym stanela na nogi ale ja go kocham i corka go kocha,,,,,, wiec wolalabym jesli  masz mi na sile  i zlosliwie twoje przymusowe rady wciskac to poprostu odbij  bo zle dziala to na twoj zoladek ......

Poniosło mnie z tym rzyganiem, przepraszam.

Wynika z tego, że albo nie czytałaś moich postów, albo nie jesteś w stanie pojąć, co do ciebie mówiłam...

Życzę ci powodzenia.

 

jejku!!!autorko!!! wez sie w garsc!!!

po co piszesz głupoty ze jezeli nie pojdzie na odwyk to go zostawisz!!!!przeciez Ty jestes slepa!!!! i głupia!!!
piszesz ze zostawisz go jak nie pojdzie ale jak nie pojdzie to go usprawiedliwisz bo to choroba i jakn nie pojdzie do lekarza to znajdziesz sobie wytłumaczenie ze inna droga sie go da wyleczyc!!!
przeciez Ty srasz w majtki na sama mysl ze Cie zostawi!!!
Ty całujesz ziemie po kórej stapa!!!

wez sie otrzasnij w tego zwiazku!!!

badz kobieta!!! kobieta sznujaca sie a nie niewmolnikiem!!!
Dobra, dobra, nam jest bardzo łatwo dawać tutaj świetne rady :"Odejdź od niego czym prędzej", "Zostaw frajera" itd., bo nie znamy gościa i to nie nasz związek/małżeństwo się sypie dlatego trochę może przystopujcie z tym naskakiwaniem na autorkę i zarzucaniem jej braku ambicji, uzależnienie finansowe od gościa itp.

Do autorki- jeżeli uważasz, że uda wam się z tego wyjść i że da się to wszystko posklejać i naprawić; jeżeli masz w sobie tyle siły i później będziesz w stanie zaufać mężowi, to życzę powodzenia, oby wam się udało. Pogadaj szczerze z mężem i zacznijcie działać. Długa droga przed wami, ale jeżeli warto to ratować, to sama wiesz...
dzieki karwaja za zrozumienie.......

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.