- Dołączył: 2011-06-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 139
6 grudnia 2011, 15:30
Od 2 miesięcy mieszkam z moim chłopakiem. Zauważyłam dziwną tendencję, zupełnie przestał się starać. Dotychczas on był bardziej zaangażowany, widziałam, że mu zależało - odkąd mieszkamy razem to ja przejęłam jego rolę, zaś on zupełnie odpuścił. Kochamy się bardzo, jak to zmienić ? Co zrobić by się postarał ? Dziś czeka nas rozmowa; jak ją przeprowadzić?
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
6 grudnia 2011, 16:40
KotkaPsotka napisał(a):
To nie jest tak
faceci sie nami wysluguja FACECI po prostu BRUDU NIE
Jesli nie sa pedantami to im naprawde to nie
Potrafia sie odprezyc i pracowac w chaosie. A kobietom
ze jest plama na stole, ze kubek stoi na oparciu
ze koc jest nieylozony, ze umywalka brudna itp itd.
ma to gdzies.
mi też to nie przeszkadza i dla mnie sprzątanie jest złem koniecznym. ot tak, raz na tydzień trzeba ogarnąć, żeby nie utonąć w brudzie ale żeby przejmować się nieułożonymi płytami na szafce?o.O
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
6 grudnia 2011, 18:19
Moglabys dokladnie napisac co Ci przeszkadza w jego zachowaniu i co masz na mysli przez to, ze sie nie stara? Bo zrozumialam, ze chodzi o to, ze to Ty wiecej wykonujesz w domu, sprzatasz itd ale to jest kwestia umowy i ustalenia zasad a nie starania sie w sensie zabiegania o druga osobe. Ja mieszkam z chlopakiem tez i wiem, ze od poczatku trzeba cos ustalic, nawet jesli on pracuje i wraca pozno to powinien miec obaowiazki. U mnie chlopak pracuje w tyg, ja sie ucze, ale robimy rozne czynnosci na zmiane, raz ja gotuje raz on, on pierze, a ja zmywam itd. Co do zabiegania o druga osobe to kazdy zwiazek przezywa rozne fazy i w pewnym momencie ta faza pierwsza czyli zauroczenie mija...bo widzimy sie w codziennej ,,odlslonie" ale trzeba doceniac male gesty i rozmawiac o swoich potrzebach, jelsi Cie kocha to postara sie zmienic:)
6 grudnia 2011, 19:26
Terminatorka - Ta Pani dobrze mowi:)
Porozmawiac. Moze wydaje mu sie ze ma juz wszystko i nie musi sie starac, zabiegac jak to wczesniej robil nie koniecznie rozmyslnie, moze robi to podswiadomie niezdajac sobie nawet sprawy z tego ze tak to wyglada , tak sie dzieje.
Edytowany przez booger 6 grudnia 2011, 19:37