- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
4 grudnia 2011, 07:23
Od czerwca schudłam 17 kg. Wydaje mi się, że wyglądam fajnie, mieszczę się w rozmiar 38, czuję się dobrze w swojej skórze, jestem znacznie bardziej pewna siebie. Ale niestety, mam wrażenie, że z wagą 72 kg znacznie bardziej podobałam się mojemu mężowi. Nigdy nie pochwalił mojego nowego wyglądu, narzeka, że zmniejszył mi się biust, a ostatnio stwierdził, że nie dotykanie moich pośladków zakrawa na pedofilię. Czy ktoś miał podobną sytuację? Nie chcę przytyć, ale zależy mi na tym, żeby się podobać mężowi!
5 grudnia 2011, 19:14
powiedz mu że nie podoba ci się, jak krytykuje twój wygląd, by uważasz że wyglądasz teraz znacznie lepiej i tak samo się czujesz. nie wiem co to za idiotyczne składanie hołdu grubej sylwetce - to jest niezdrowe, wpędza w grób. chyba że to jest celem twojego męża. albo same jest gruby. to by wiele wyjaśniało.
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
5 grudnia 2011, 20:03
Powiedziałam mu już to! Od tego zaczęłam, ale jakieś docinki nadal słyszę :( Sam nie jest gruby - waży 92 kg przy wzroście 186 cm
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
5 grudnia 2011, 22:26
a może on widzi, ze teraz się z Ciebie laska zrobiła i zazdrosny jest?;)
5 grudnia 2011, 22:49
A może on jest Feedersem. Takich mężczyzn kręci jak kobieta robi sie coraz grubsza i są szczęśliwi, że moga je dokarmiać. ma to podłoże w niskiej samoocenie i mysleniu "że jak ona będzie gruba, to mnie nie zostawi". Nie wiem w jakich okolicznościach przytyłaś i w jakim czasie.
A może poprostu jak tyle schudłas to skóra Ci obwisła i brak Ci mięśni. Zacznij ćwiczyć, by zaokrąglic pupę i zacznij dbać o skórę, by była jędrna.
Zapytaj męża o co tak naprawdę mu chodzi, czy tylko o to że schudłaś, czy może że masz obwisły tyłek czy coś. Porozmawiajcie szczerze.
6 grudnia 2011, 03:16
jak już mu to mówiłaś a on dalej swoje to po prostu zrób awanturę jak następnym razem skomentuje krytycznie twój wygląd. do niektórych tylko dosadne powiedzenie dochodzi. a nawet jak nie dojdzie, to będzie bał się poruszyć ten temat. rozmiar 38 to nie jest mało, powiedziałabym że więcej niż mniej, więc ciałka masz. i nie oszukujmy się, grubi tak samo jak chudzi nie wyglądają lepiej niż szczupli a ty należysz do szczupłych, kategoria najzdrowsza i najatrakcyjniejsza. jak twojemu mężowi to sie nie podoba to widocznie coś z nim nie tak. najważniejsze jest twoje zdrowie i samopoczucie, nie opłaca się nawet rozważać myślenia o przytyciu dla jego satysfakcji, bo tylko ty będziesz się z tym gorzej czuła i jeszcze krócej przy tym żyła.