- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
4 grudnia 2011, 07:23
Od czerwca schudłam 17 kg. Wydaje mi się, że wyglądam fajnie, mieszczę się w rozmiar 38, czuję się dobrze w swojej skórze, jestem znacznie bardziej pewna siebie. Ale niestety, mam wrażenie, że z wagą 72 kg znacznie bardziej podobałam się mojemu mężowi. Nigdy nie pochwalił mojego nowego wyglądu, narzeka, że zmniejszył mi się biust, a ostatnio stwierdził, że nie dotykanie moich pośladków zakrawa na pedofilię. Czy ktoś miał podobną sytuację? Nie chcę przytyć, ale zależy mi na tym, żeby się podobać mężowi!
4 grudnia 2011, 07:41
Ważne abyś ty się podobała sobie.
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
4 grudnia 2011, 07:53
Tak, to ważne, ale przecież nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie pociągam mojego męża!
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1010
4 grudnia 2011, 07:58
ubieraj sie bardziej seksownie :)) zmien cos w sobie moze kolor włosow zaskocz go czyms :)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
4 grudnia 2011, 08:29
Ups, to faktycznie niefajnie
Gdy schudłam mój narzekał na brak biustu.. póki nie zaszłam w ciążę bo zwróciłam mu z nawiązką
A na poważnie, to faktycznie może spróbuj uwieść męża jeszcze raz, niestety nie każdemu mężczyźnie podoba się kobieta w rozmiarze 38-36, niektórzy lubią większe krągłości.
Przy jakiejś okazji możesz też zauważyć jak się lepiej czujesz, jak Ci się zdrowie poprawiło, kondycja..
Myślę, że z czasem mąż się przyzwyczai. 17kg w pół roku to bardzo duża i szybka zmiana. (przy okazji - gratuluję!)
- Dołączył: 2011-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 71
4 grudnia 2011, 08:29
Odchudzasz się dla siebie i masz się sobie podobać !! A mąż powinien Cię akceptować taką jaką jesteś bez względu na to czy czy ważysz 50 czy 80kg ... Mi raz chłopak powiedział, że mam się nie odchudzać bo dobrze wyglądam (ta jasne z wagą 85kg wtedy) dopiero po jakimś czasie wyznał, że jak schudne, będe mieć większe powodzenie i na pewno go zostawię dla innego :| Może pogadaj z nim czy faktycznie o wagę chodzi...
4 grudnia 2011, 09:00
Nie masz pewności że nie podoba mu się Twoje ciało - to co mówił brzmi jako takie warze żarty i przekomarzania. Zapytaj sie go wprost:) A decyzja o schudnięciu/przytyciu powinna być podyktowana tym jak się czujesz w swojej wadze.
Jak ważywłam 40 kg to mój facet powiedział mi że wyglądam jak szczurek. Mógł mnie objąć obiema dłońmi w talii. Trochę mi to otworzyło oczy.
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
4 grudnia 2011, 09:57
ten Twój to jednak świnia, Ty się odchudzasz żeby czuć się lepiej, być zdrowsza a on wyjeżdza z tekstami o pedofili
eh, normalnie faceci nie myślą
na Twoim miejscu też bym mu kilka tekstow rzuciła, napewno zmieniła się coś od czasu jak się poznaliści ? wiec bym mu to "wypomniała"
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1021
4 grudnia 2011, 10:04
pogadaj z nim, troche to chamskie co powiedzial, ale moze jak z nim pogadasz powie ci o co chodzi
4 grudnia 2011, 10:46
moj mezczyzna nie gustuje w plaskich aktorkach z hollywood do ktorych wiekszosc kobiet dazy. preferuje kraglosci byleby nie byly za bardzo obtluszczone
wiec rozumiem ocene twojego wygladu