- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 232
23 listopada 2011, 09:22
poznalam fajnego chlopaka fajnie nam sie gadalo i wogole tylko ze on jest taki wierzacy i wogole i ja niby tez jestem ale nie az tak bardzo jak on noi nie wiem jak by to teraz mialo wygladac... tzn chcialabym z nim byc ale troche sie boje bylyscie kiedys w takiej sytulacji ????
23 listopada 2011, 09:35
> > odpuść chłopakowi. nie zasługujesz na
> niego.masz strasznie płytkie poglądy.
Racja!
No ale też spróbować możesz, czemu nie, może na pierwszy rzut oka się taki wydaje co ?
Edytowany przez adamantan 23 listopada 2011, 09:36
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 232
23 listopada 2011, 09:36
16 a co ? po drugie pytam tylko nie musisz odpowiadac . moze dla cb wyda sie to dziwne ale jak ludzi do siebie nie pasuja to nic z tego nie bd
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
23 listopada 2011, 09:37
a czy wierzący tzn gorszy???trędowaty???bo nie rozumiem???
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 232
23 listopada 2011, 09:38
nie tylko moze byc nudny i wogole na dyskotece itp
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
23 listopada 2011, 09:52
Boze, dziewczyno , ile tym masz las 12 ?
Z tego, co tu piszesz to twierdze, ze strasznie plytka jestes, jeszcze nie wiesz co w zwiazku jest najwazniejsze. ..
Szkoda tego chlopaka na ciebie, odpusc sobie !
Bo wierzacy...ludzie ...
Edytowany przez bella1984 23 listopada 2011, 09:52
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
23 listopada 2011, 09:53
nie wiem z czego się bardziej śmiać - z infantylnego podejścia autorki do związków czy z teorii `bycie wierzącym to powód do dumy`:D
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15636
23 listopada 2011, 09:54
Kiedyś jeździłam na obozy organizowane przed parafię i to były najlepsze obozy na których byłam :)
Co z tego, że wierzący, skoro byli tak zwariowani jak ja :) Wymykaliśmy się w nocy na plażę, chodziliśmy po mieście (oczywiście w tajemnicy przed opiekunami) :P Jak sobie pomyślę, co mogłoby nam się stać, to aż mnie ciarki przechodzą :)
Jeżeli dla Ciebie wierzący= nudny to sorry.
Poza tym o jakich dyskotekach ty mówisz, chyba o szkolnych, bo w tym wieku nie wyobrażam sobie takiej małolaty w klubie :P
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
23 listopada 2011, 09:56
Edytowany przez delax 7 maja 2017, 15:09
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
23 listopada 2011, 10:01
Zły dział. Przenoszę do Związki i rodzina. Proszę o stonowanie wypowiedzi
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 listopada 2011, 10:02
> nie tylko moze byc nudny i wogole na dyskotece itp
Co na dyskotece? Dziewczyno naucz sie pisac w zrozumialym jezyku.
A co do twoich watpliwosci. Nie wiarz sie z nim bo do tego nie doroslas. Brak ci akceptycji, tolerancji i zrozumienia.
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
23 listopada 2011, 10:07
To, że jest wierzący nie oznacza, że nie umie się bawić. Zdziwiłabyś się co się czasami na pielgrzymkach dzieje ;) Miałam bardzo wierzącą koleżankę (wg niej) i mimo, że nie opuściła ani jednej pielgrzymki to ja przy niej byłam aniołem :)