- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 930
22 listopada 2011, 09:58
Witajcie J ostatnio mam problem z przyjacielem, a mianowicie już 2 rok mija jak wyjechałam do innego miasta, mimo to nasze stosunki były nadal bardzo dobre… ostatnio zauważyłam ze cos jest nie tak… zaczal mnie olewac L… tydzień temu bylam w rodzinnym domu i spotkalam się z nim, odważyłam się na szczera rozmowe, w ktorej powiedziałam mu, ze cos jest nie tak, ze ja to widze, i ze bardzo mi na nim zalezy jako przyjacielu oczywiście i boje się ze jak tak dalej będzie to go strace… co prawda wytłumaczył się ze swojego zachowania i przeprosil, ale w momencie gdy powiedziałam mu ze mam wrazenie ze już nic dla niego nie znacze, to nawet nie zaprzeczyl L nie wiem co o tym myslec, tym bardziej ze teraz jak wróciłam do siebie sytuacja się powtarza…
Proszę doradzcie mi, jak mam od niego uzyskac informacje czy mu zalezy jeszcze na tej przyjazni czy już zrezygnowal, bo widze ze rozmowa wprost nic nie dala… z jednej strony zalamie się jak go strace, z drugiej nie chce nic na sile, żeby lubil mnie z litości czy cos…byc moze ma jakies problemy o ktorych nie chce mowic, kurcze, tak bardzo chcialabym wiedziec co sie wydarzylo...
Dodam jeszcze ze tlumaczyl sie ze taki ma charakter, ale kurcze zaam go 10 LAT !!! i nigdy taki nie byl, a nie wierze ze charakter sie zmienia z dnia na dzien...
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
22 listopada 2011, 10:11
może ma dziewczynę,której nie podoba się ta przyjaźń?
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 930
22 listopada 2011, 10:22
nie mam pojecia, wydaje mi sie ze gdyby to byla dziewczyna powiedzialby mi, bo przeciez zadna tajemnica, chociaz ostatnio byly takie plotki to ale sie wyparl wszystkiego...
22 listopada 2011, 10:23
albo zainteresował się Tobą w inny sposób, a wie, że ty nie chcesz nic więcej niż przyjaźń i chce się odciąć? kurcze no nie wiadomo, porozmawiaj z nim raz jeszcze...
Edit: no to może właśnie ma dziewczynę, albo ktoś mu się podoba, a nie chce Tobie sprawiać przykrości i woli się odciąć, bo przed rozmową tchórzy? faceci tak czasem mają;/
Edytowany przez 93fb1dc71429587e67ec6ef1a1069b43 22 listopada 2011, 10:24
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 930
22 listopada 2011, 10:29
chcialabym porozmawiac, ale po tym wszystkim nie mam gwaracji ze powie prawde ;/ najgorsze ze nawet nie zdaje sobie sprawy jak mnie krzywdzi tym zachowaniem :( a o swoich dziewczynach, milosciach itp zawsze mowil wiec naprawde byloby to dziwne gdybyscie mialy racje ze kogos ma
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
22 listopada 2011, 10:31
ja tam może jestem staroświecka ale nie wyobrażam sobie by mój facet miał super przyjaciółkę której by się ze wszystkiego zwierzał;)może faktycznie ma kogoś i hmm w pewien sposób daje Ci do zrozumienia,że wasze kontakty powinny się poluźnić.
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 930
22 listopada 2011, 10:33
no racja, ale to przeciez faceci sa znani z mowienia wprost a nie owijania w bawelne, wiec chyba powinien mi to wyjasnic i tyle... zobacze jak sie sytuacja bedzie rozwijac dalej i dam znac ;) dzieki za rady :)
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
22 listopada 2011, 10:34
no wiesz,ale może pod twoją presją czuje się hmm nieswojo i mu ciężko to powiedzieć:)a że dzieli Was dodatkowo odległość,no to może myśli,że zrozumiesz,jak zacznie oschlej Cie traktować?
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 930
22 listopada 2011, 10:37
chociaz nadal mam dziwne przeczucie ze cos straszngo sie wydarzylo :(
uciekam na zajecia, milego dnia :)
Edytowany przez 1991monika 22 listopada 2011, 10:38
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
22 listopada 2011, 10:39
a moim zdaniem normalnie relacja się rozcieśniła ze wzgledu na Twoja przeprowadzke, ale to nie powód żeby rezygnować z przyjażni nawet jeżeli realcja się zmienia i nawet jeżeli nie jest i bedzie tak jak dawniej