Temat: Czy jest szansa na ocalenie tej przyjazni?

Witajcie J ostatnio mam problem z przyjacielem, a mianowicie już 2 rok mija jak wyjechałam do innego miasta, mimo to nasze stosunki były nadal bardzo dobre… ostatnio zauważyłam ze cos jest nie tak… zaczal mnie olewac L… tydzień temu bylam w rodzinnym domu i spotkalam się z nim, odważyłam się na szczera rozmowe, w ktorej powiedziałam mu, ze cos jest nie tak, ze ja to widze, i ze bardzo mi na nim zalezy jako przyjacielu oczywiście i boje się ze jak tak dalej będzie to go strace… co prawda wytłumaczył się ze swojego zachowania i przeprosil, ale w momencie gdy powiedziałam mu ze mam wrazenie ze już nic dla niego nie znacze, to nawet nie zaprzeczyl L nie wiem co o tym myslec, tym bardziej ze teraz jak wróciłam do siebie sytuacja się powtarza…

Proszę doradzcie mi, jak mam od niego uzyskac informacje czy mu zalezy jeszcze na tej przyjazni czy już zrezygnowal, bo widze ze rozmowa wprost nic nie dala… z jednej strony  zalamie się jak go strace, z drugiej nie chce nic na sile, żeby lubil mnie z litości czy cos…byc moze ma jakies problemy o ktorych nie chce mowic, kurcze, tak bardzo chcialabym wiedziec co sie wydarzylo...

Dodam jeszcze ze tlumaczyl sie ze taki ma charakter, ale kurcze zaam go 10 LAT !!! i nigdy taki nie byl, a nie wierze ze charakter sie zmienia z dnia na dzien...

może ma dziewczynę,której nie podoba się ta przyjaźń?
nie mam pojecia, wydaje mi sie ze gdyby to byla dziewczyna powiedzialby mi, bo przeciez zadna tajemnica, chociaz ostatnio byly takie plotki to ale sie wyparl wszystkiego...
albo zainteresował się Tobą w inny sposób, a wie, że ty nie chcesz nic więcej niż przyjaźń i chce się odciąć? kurcze no nie wiadomo, porozmawiaj z nim raz jeszcze...

Edit: no to może właśnie ma dziewczynę, albo ktoś mu się podoba, a nie chce Tobie sprawiać przykrości i woli się odciąć, bo przed rozmową tchórzy? faceci tak czasem mają;/
chcialabym porozmawiac, ale po tym wszystkim nie mam gwaracji ze powie prawde ;/ najgorsze ze nawet nie zdaje sobie sprawy jak mnie krzywdzi tym zachowaniem :( a o swoich dziewczynach, milosciach itp zawsze mowil wiec naprawde byloby to dziwne gdybyscie mialy racje ze kogos ma
ja tam może jestem staroświecka ale nie wyobrażam sobie by mój facet miał super przyjaciółkę której by się ze wszystkiego zwierzał;)może faktycznie ma kogoś i hmm w pewien sposób daje Ci do zrozumienia,że wasze kontakty powinny się poluźnić.
no racja, ale to przeciez faceci sa znani z mowienia wprost a nie owijania w bawelne, wiec chyba powinien mi to wyjasnic i tyle... zobacze jak sie sytuacja bedzie rozwijac dalej i dam znac ;) dzieki za rady :)
no wiesz,ale może pod twoją presją czuje się hmm nieswojo i mu ciężko to powiedzieć:)a że dzieli Was dodatkowo odległość,no to może myśli,że zrozumiesz,jak zacznie oschlej Cie traktować?
chociaz nadal mam dziwne przeczucie ze cos straszngo sie wydarzylo :(


uciekam na zajecia, milego dnia :)
a moim zdaniem normalnie relacja się rozcieśniła ze wzgledu na Twoja przeprowadzke, ale to nie powód żeby rezygnować z przyjażni nawet jeżeli realcja się zmienia i nawet jeżeli nie jest i bedzie tak jak dawniej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.