17 listopada 2011, 23:59
Dawno się nie widzieliśmy z moim facetem, piszemy ze sobą i ciągle tylko o jedno mu chodzi (sex) chociaż obiecał że wyhamujemy, więc mu mówie że chciałabym żeby stęsknił się za mną a nie stęsknił się za czymś innym, a on sie mnie pyta czy to nie oznacza tego samego... ja już nie wiem co mam myślec, czy jestem przewrażliwiona czy jemu faktycznie na jednym zalezy?
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
18 listopada 2011, 15:56
> > Seks jest ważny w związku, ale jeżeli oprócz
> niego> nie macie ze sobą nic wspólnego, to nie
> wróżę Wam> świetlanej przyszłości.Ile Twój chłopak
> ma lat?> Może jest jeszcze młody i w głowie mu
> tylko> igraszki? :)Ma 24 lata, ja rozumiem ze sex
> jest ważny, ale mieliśmy niedawno o to kłótnię, że
> nigdzie nie wychodzimy tylko cały czas w łożku
> spędzamy, na poczatku chciał zeby go na razie nie
> było, a teraz wydaje mi się że zobaczył że mi na
> mnie zależy i ma okazję sobie "postukać"np była
> wczoraj taka sytuacja, wstepnie umówiliśmy się na
> poniedziałek, ale tylko nie całą godzinę, bo ja
> mam zajęcia później, to jemu tylko jedno chodziło
> po głowie, chciałby żebym mu zrobiła dobrze w
> samochodzie:/ no sorry ale jesteśmy po kłótni i
> moim zdaniem powinniśmy pogadać a nie od razu żeby
> jego zadowolić... poźniej mu powiedziałam troche
> słow to powiedział ze nic nie będzie chciał wbrew
> mojej woli...
wiesz co Ci powiem ? wiem, wiem. Młoda jeszcze jestem. Ale kiedyś miałam chłopaka któremu tez tylko jedno było w głowie.. Myślałam że czasami już ze złości coś mu zrobię. Miałam ochotę nie raz go zostawić.. I odważyłam się, czego nie żałuję teraz .. Zasługujesz na kogoś kto Ciebie będzie kochał miłością, nie fizyczną, ale taką z pełną akceptacją, zrozumieniem i troską. Przecież miłość nie równa sie sex.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
18 listopada 2011, 17:36
> pytałam, zapewniał ze ja jestem ważniejsza, mowił
> ze jak nie chce to mozemy tego nie robić, ale dla
> niego to jest ważne. Jednak chciałabym go
> przetrzymać bo nie jestem jego pewna, a raczej
> tego ze jestem wazniejsza, jezeli sie wkurzy to
> trudno widocznie sex jest ważniejszy.
Pomanipuluj nim, czemu nie, właśnie tak przecież robią normalni, dorośli ludzie...
Dziewczyny, nie generalizujcie! "Bo wszyscy faceci są tacy, a tacy", bzdury piszecie i tyle! Ja uważam, autorko, że sama musisz sobie to wszystko przemyśleć, bo to Ty żyjesz z tym człowiekiem, nie my i Ty znasz go najlepiej.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
18 listopada 2011, 17:53
Musze cos sprostowac.. Nie uwazam, ze wieczne ,,pitolenie" o sexie i spotykaniesie jedynie w tym celu jest normalne, tylko, ze faceci czesto o tym mowia i to jest dla nich wazne( z reguly) i nie musi to swiadczyc, ze sa z kobieta jedynie dla tej sfery. ogolnie zwiazek to chyba kazdy wie na czym polega to jest gleboka wiez, zaufanie, szacunek, pomoc, wsparcie, przyjazn ORAZ sex. Przejrzalam Twoj pamietnik autorko i uwazam, ze Twoj chlopak ma jakis problem, nie wykazuje inicjatywy, zeby gdziekolwiek wyjsc z Toba, nie robicie niczego ciekawego a on ciagle chce zebys ,zrobila mu dobrze"- Twoje slowa. Ogolnie to jest skomplikowana sprawa bo bardzo indywidualna, wszystko zalezy od tego na co kto sie godzi i co komu pasuje, jak sie widzicie rzadko, pryzkladowo raz na tydzien to w sumie normalnym jets, ze podczas takiego spotkanie do czegos dojdzie ale wczesniej powinna byc normlna rozmowa, jakas wspolna aktywnosc, cokolwiek, a wczasie tyg rozmowy i poczucie wsparcia, a nie spotykamy sie jedynie na godz i od razu to musi byc zawsze bo Panu sie zachcialo, ja nie czaje spotykania sie na godz po klotni i od razu robienie mu ,dobrze" w aucie, chyba najpierw jakies dzien dobry co slychac. Nie wiem moze ja jestem jakas inna ale wszystko po kolei i z przywoleniem dwoch osob. Pogadaj z nim i powiedz, zeby wyluzowal. Rozpisalam sie wiem, ale dla mnie to jest przedmiotowe traktowanie ludzi.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
18 listopada 2011, 19:28
Jeszcze dwa miesiące temu Ty i Twój chłopak byliście dziwico-prawiczkami. Jemu się nie dziwię, że ciągle o tym, bo jak się zaczhnie to chce się co chwilę :), Tobie w sumie też się nie dziwię, bo może jesteś za mało rozbudzona, i nie kręci Cię to tak jak powinno.
18 listopada 2011, 19:42
> Natka91 a od jak dawna z nim jestes?
od pół roku jestesmy razem.
Wczoraj mi powiedział żebym się nie dziwiła że tego potrzebuje, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Edytowany przez Natka91 18 listopada 2011, 20:02
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
18 listopada 2011, 21:45
> littlebunnyy kobiety tez ;)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16220
18 listopada 2011, 23:09
> Wczoraj mi powiedział żebym się nie
> dziwiła że tego potrzebuje, bo apetyt rośnie w
> miarę jedzenia...
tylko, ze jak seks przesłania mu wszystko to coś tu jest nie tak... w końcu jesteś osobą czy jedynie obiektem seksualnym;/
19 listopada 2011, 21:59
bez seksu nie ma związku, to jak z bratem czy tylko lokatorem. Zobaczysz na starosc, sama bedziesz prosic, albo pisac" moj maz nie chce sie ze mna kochac'.