15 listopada 2011, 20:55
opiszę Wam krótko sytuację, powiecie pewnie, że gówniara ma problemy, ale jest to dla mnie ważne
więc tak, ostatnio poszłam na dyskotekę (bez mojego chłopaka jesteśmy razem 2lata) i spotkałam tam dobrego kolegę z klasy, początkowo tylko rozmawialiśmy, opowiedziałam mu, że mój chłopak mi nie ufa, jak wychodzę gdzieś sama, bo kiedyś zdarzały się nieciekawe sytuacje i ten kolega powiedział, że widocznie mogę tylko z koleżankami wychodzić, później zaproponował, żebym się napiła, początkowo odmawiałam, ale później się skusiłam i on później cały czas no jeszcze tylko jednego, no ostatniego i skończyło się na tym, że byliśmy pijani i zaczęliśmy się całować.... mój chłopak miał rację, do mnie nie można mieć zaufania, sama do siebie nie mam...
i tak, dzień po całej sytuacji ten kolega powiedział mi, żeby zostało to między nami, bo ja mam chłopaka, on jest zakochany od kilku miesięcy w pewnej dziewczynie, było mi to na rękę, zachowywaliśmy się wtedy normalnie, później rozmawialiśmy, uśmiechaliśmy się, jak gdyby nigdy nic, a teraz od kilku dni, on mnie cały czas ignoruje, robi dziwne miny, nie uśmiecha się, kiedyś często sam zaczynał rozmowę, a teraz wszystko się popsuło... ten pocałunek nie miał dla mnie znaczenia, więc nie wiem o co chodzi...
męczy mnie ta cała sytuacja, dlaczego on się tak zachowuje? może obawia się, że się w nim zakochałam?
powinnam z nim pogadać, ale już rozmawialiśmy i niby wszystko jest ok, ale w rzeczywistości nie jest....
szczeniackie problemy, ale cieszę się, że jak narazie tylko takie mam, za przeczytanie dziękuję
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
15 listopada 2011, 21:34
bo ja się nie zmienię, uśmiałam się po pachy - po wczytaniu sie dochodze do wniosku, że lubisz sobie poszaleć, a bycie z kimś wpływu na to nie ma, co tam wierność, zaufanie, szczęście. Masz wygodnie, w domu wpatrzony jak w obrazek chlopak, na codzien, do zwykłych rzeczy. Nudzi się idziesz na imprezę wyrywasz coś, głupio usprawiedliwiasz się alkoholem - sorry jak ktoś ma ustalone normy moralne, to trzeźwy czy pijany ich nie złamie. jest taki stary dowcip, ktory juz tu kiedys przytaczałam:
Facet budzi sie w poludnie na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schlodzone butelki piwa i list nastepujacej
tresci:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbys czegos potrzebowal to zadzwon.
Zwolnie sie z pracy i przyjade. Twoja kochajaca zona".
Facet pyta syna:
- Co sie wczoraj stalo? Nic nie pamietam. Czyzbym wrócil w nocy
z kwiatami albo pierscionkiem?
Syn na to:
- Przyszedles o piatej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowales sie, a gdy matka chcac cie rozebrac sciagala ci
spodnie, powiedziales: "sp***alaj dz**ko, jestem zonaty!".
Nie można zjeśc ciastka i mieć ciastko. Zerwij ze swoim chlopakiem, bo nie jestes go warta, nie ważne jak wysokie mniemanie o sobie masz. Jeśli masz wobec niego chociaż odrobine szacunku, wyświadczysz mu ogromną przysługę.
15 listopada 2011, 21:39
albo cię sprawdził czy jesteś łatwa...skoro mu sama powiedziałaś ze facet z którym jesteś 2 lata ci nie ufa (i ma rację)...
Edytowany przez Karotka21.karolina 15 listopada 2011, 21:51
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
15 listopada 2011, 21:50
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 19:02
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15685
15 listopada 2011, 21:55
Nie niewinne ale wierne. Na imprezach robię różne rzeczy, ale skoro się z kimś wiążę to znaczy, że kocham i że nie chce nikogo innego.
Nie rozumiem, co mają moherowe berety albo zakonnice do wierności- co, teraz w modzie są zdrady?
15 listopada 2011, 21:59
dziękuję za te słowa krytyki, trochę przejrzałam na oczy, bo pytałam o coś innego, a i tak większość osób skupiła się na moim złym zachowaniu
macie racje, nie będę się przejmować jakimś chłopakiem tylko zacznę dbać o mój związek, stanę się lepszą dziewczyną dla mojego chłopaka, który nie zasługuje, żebym go oszukiwała i robiła takie rzeczy!!
jeszcze raz bardzo dziękuję za wyrażenie opinii, zmieniły one całkowicie moje spojrzenie na tą sytuację!
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
15 listopada 2011, 22:04
ahora, a co preferujesz takie zachowania?
Nie wiem jak ty, ale ja zanim pozwolilam by do czegokolwiek doszło z jakimś facetem najpierw prostowałam sprawę z poprzednim.
trudno jestem staroświecka i niemodna.
Byłam też zdradzona i znam ból z tym związany, sama bym go nikomu nie zadała.
edit:
No to już postęp. powodzenia życzę
Edytowany przez drska 15 listopada 2011, 22:04
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15685
15 listopada 2011, 22:09
Widocznie ahora lubi mieć doprawiane rogi. No, ale ona przynajmniej nie jest taka niewinna ...
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
15 listopada 2011, 22:12
> dziękuję za te słowa krytyki, trochę przejrzałam
> na oczy, bo pytałam o coś innego, a i tak
> większość osób skupiła się na moim złym
> zachowaniumacie racje, nie będę się przejmować
> jakimś chłopakiem tylko zacznę dbać o mój związek,
> stanę się lepszą dziewczyną dla mojego chłopaka,
> który nie zasługuje, żebym go oszukiwała i robiła
> takie rzeczy!!jeszcze raz bardzo dziękuję za
> wyrażenie opinii, zmieniły one całkowicie moje
> spojrzenie na tą sytuację!
podoba mi sie Twoja postawa :) bardzo dobrze to przewertowałaś i przemyslalas, nie chcemy tutaj CIe obrazac, ale dobrze ze juz wiesz o co wiekszosci chodzilo
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
15 listopada 2011, 22:55
no! zmądrzała dziewucha jak sie na nią nakrzyczało ;-) wiesz le[piej wprowadx te postanowienia w życie bo jak Cię chłopak kopnie w dupę to będziesz płakać i sobie nikogo z metką "łatwej i szybkiej" chłopa normalnego nie znajdziesz bo Cię kolesie zwyczajnie oleją
powodzenia