Temat: jak ja mam im to powiedzieć ?

Zapraszam na stronę 4. Jest tam wypowiedź odnosząca się do tematu.
Jestem nastepnym przykladem szczesliwego zwiazku od 15(ja) roku zycia, malzenstwa od 19. Mamy 3 dzieci i jestesmy 13 lat po slubie. Mam teraz 32lata. Nie zmienilabym ani jednej chwili z naszego zycia :)

> a po co chcesz go przestawiać ? swoje koleżanki
> też przedstawiasz?  po prostu zacznie przychodzić
> to się mama zapyta kto to jest i tyle

 

A czemu nie? To fajny i kulturalny sposób.

Mniemój przedstawił rodzicom,kiedy pierwszy raz zaprosił do siebie.

A były tego nie zrobił................. Rodzice nie pozwolili nam być razem, a jednym z argumentów było to,że właśnie mnie im nie przedstawił...Powiedziała tak jesgo matka mojej mamie. Stwierdziła,że wszystko potoczyłoby się inaczej,a tak mnie nie znali o tyle..

Aha i mieliśmy wtedy ja niecałe 18 a on 17.

Pasek wagi
>

Puckolinka

Jak ty się cieta zrobiłas ostatnio na forum!!!


Nie, nie zrobiłam się cięta. Po prostu zaczynam mówić to co myślę i mam do tego prawo. Nie będę kłamać że ktoś kto wygląda na 80 kg wygląda na 60 że sukienka która mi się nie podoba mi się podoba. Ja nie powiedziałam nic złego. Na co dzień mam do czynienia z dzisiejszą młodzieżą i wiem jaka ona teraz jest, nie wrzucam każdego do jednego wora ale śmieszy mnie to i już. I mam prawo to powiedzieć a Tobie ma prawo się to nie podobać. Nie musisz tego czytać wolny kraj, wolność słowa
puckolinka chyba poznala meza 2 minuty przed slubem hahah o ile mnie pamiec nie myli ma chyba 21 lat

poza tym planowanie przyszlosci to nie wylacznie musi oznaczac slub i dzieci. jak sie pojdzie na walentynki do kina to tez sie planuje przyszlosc. oj wy dzieci. czas dojrzec
aga to z pamięcią u Ciebie kiepsko zresztą nie tylko z tym

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.