Temat: Wasze urodziny...

Kochane... wyobraźcie sobie sytuacje, że jesteście z facetem kilka lat, nie mieszkacie razem, ani nie jesteście narzeczeństwem. Nadchodzą wasze urodziny, jest to dzien w tygodniu więc ze swoi tżem sie nie widzicie bo on długo pracuje w ciągu tygodnia. On dzwoni do was składa życzenia, ale nie dostajecie żadnego prezentu ani w ten dzień ( bo sie nie widzicie) ani w kolejne dni kiedy sie już widzicie... Co robicie ? jesteście wkurzone, że nic nie dostałyscie ?
ja na 18 urodziny od mojego chlopaka dostalam : KUFEL poryczalam sie jak poszedl...
> ja na 18 urodziny od mojego chlopaka dostalam :
> KUFEL poryczalam sie jak poszedl...
trzeba mu było wygarnąć.
ja nie rozumiem, czemu Wy tak wszystko dusicie w sobie, robicie minę do złej gry,a  potem zakładacie tematy na V i się żalicie, "jaki to on zły".
wygarnąć mu, kopnąć w tyłek, by się opamiętał i tyle. jasne sytuacje są najlepsze.
a na tak bo Ty na 18 urodziny potrzebujesz willi z pałacem? Dziewczyny! weźcie się ogarnijcie, urodziny obchodzą dzieci.
Gdy wygarnęłam usłyszałam, że przecież ten kwiatek to prezent :) z facetami nie ma gadki... ;)
> a na tak bo Ty na 18 urodziny potrzebujesz willi z
> pałacem? Dziewczyny! weźcie się ogarnijcie,
> urodziny obchodzą dzieci.

Nie willi z pałacem ale za równowartość kufla mógł kupić ramkę i wstawić ich wspólne zdjęcie - zapewniam, że łez by nie było...
Maja ale faceci nie mają takie rozumowania jak kobiety, niestety. Dla niego to może był kufel marzeń
Sorry ale mają mózg (!) - to tak jak ja bym facetowi kupiła różowego pluszaka ! No przecież piękny jest ... ? Może sam chciał kufel ale kobiecie coś takiego kupić ? hmmm... dla mnie to pójście na łatwiznę. Ja prezent dla mojego szykowałam tydzień przed i odliczałam dni - chciałam żeby to był dla niego wyjątkowy, magiczny dzień.... to by było na tyle... 

nie wazne ile sie ma lat to jest poprostu mile.....i wcale to nie świadczy o materialiźmie....prezent to taki symbol oprocz banalnego wszsytkiego najlepszego ze sie kogos kocha, ze sie o nim mysli....ja zawsze daje prezenty, radość tych osob jak dla mnie bezcennne uczucie.....ostatnio były urodziny mojej siostry, w portfelu prawie pustki kupiłam cienie do powiek, wiec to moze byc drobiazg...

moze mega nie byłabym wkurzona na chlopaka ale zadowolona tez nie

> a na tak bo Ty na 18 urodziny potrzebujesz willi z
> pałacem? Dziewczyny! weźcie się ogarnijcie,

> urodziny obchodzą dzieci.

twoje wypowiedzi są smieszne. to, że ty nie obchodzisz urodzin to nie znaczy, że wsyzcsy, którzy je obchodza są załosni/dziecinni itp (co ciagle podkreslasz). U mnie w rodzinie wszyscy obchodza urodziny, bez względu na wiek. nie sądze bysmy byli przez to zacofani w rozwoju.. Bardzo fajne jest mieć swój własny dzień. A  prezent nie musi byc ani drogi ani nawte nie musi byc kupny: wystarczy zabrac kogos  wfajne miejsce czy przygotwać obiad/koleacje. Więc proponuje żebys sama sie ogarneła i zrozumiała, że to, że ty nie obchodzisz takich dni to nie znaczy, że powinnas obrażać wsyztskich co je obchodza bo sama sie osmieszasz...

Pasek wagi
Ja byłam w dokładnie takiej samej sytuacji! Kupiłam mu strasznie drogi prezent na urodziny już nie pamiętam co to było, ale wiem, że sporo na to wydałam. A ja no cóż.. nie dostałam nic. Ale zrozumiałam, że nie miał pieniędzy, bo akurat stracił pracę. Trochę mnie to zdenerwowało, ale oczywiście nie dałam nic po sobie poznać mówiłam, że nie ma sprawy itp. Ale no cóż :) trochę mi przykro, do tej pory. Ja nie mówię o bóg wie czym, jakiś zwykły kwiatek, mała róża czy gerber, a naprawdę byłabym szczęśliwa jak nie wiem co, albo wierszyk, piosenka - przecież za to nie trzeba płacić. Co mi po życzeniach? Od każdego takie same.. :D ale no cóż.. raz w życiu dostałam kwiatka..





© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.