Temat: Jak żyć by zapomnieć...

Z góry przepraszam za swój post ale nie wiem co robić, potrzebuję rady jak żyć by zapomnieć….

Przez kilka miesięcy byłam z cudownym facetem, który mnie rozumiał, szanował, był wyrozumiały i tolerował mnie za tą jaka jestem, mieliśmy wspólne tematy do rozmów,  lecz w ostatnim miesiącu wszystko się popsuło przez moją głupotę. Wytrzymaliśmy dość  długie rozstanie w wakacje. Czułam, że coś jest nie tak ale nigdy nie potrafiliśmy szczerze porozmawiać. Jestem typowa pesymistką, z dużymi kompleksami,   która dużo myśli w samotność, wyobrażam sobie rzeczy najgorsze, które pewnie nigdy się wydarzą, Pewnego wieczoru wybuchłam ,,,ni z gruszki ni pietruszki’’ powiedziałam coś czego nie powinnam powiedzieć, stwierdziłam , iż powinien znaleźć sobie kogoś nowego bo widzę, że nudzi się w tym związku, iż nie pasuję do jego bajki( chciałam usłyszeć, że jestem dla niego ważna). Następnego dnia była rozmowa, zapewnienia , że wszystko jest oki, pierwszy raz szczerze porozmawialiśmy jakie są nasze wady, i co możemy zmienić by było lepiej, lecz po tygodniu on stwierdził ,iż mamy tak różne charaktery, że nie widzi szansy na ten związek, gdy spytałam się czy w ogóle coś czuł była cisza. Powiedział, że po tym wieczornym wyznaniu coś w nim pękło, niby uczucie do mnie też zmalało, nie miał ochoty na spotkania, zaczął myśleć o przyszłości i końcu tego związku. Od jakiś 2 tygodni nie wymieniliśmy żadnego zdania , unika mnie i nie potrafi spojrzeć prosto w twarz. Czuję , że jest to taka psychologiczna gra w moim i jego wykonaniu. Dużo zastanawiałam się nad tym wszystkim, doszłam do wniosku, że pewnie oszukiwał mnie co do uczuć. Mimo tego, iż mnie zranił dalej mi na nim zależy. Staram się być silna, uśmiechać się i być taka jak zawsze, nie chcę pokazywać jak bardzo ta sytuacja mnie przerasta,  Dodam, iż jesteśmy na tym samym kierunku studiów , mamy tych samych znajomych, i przebywamy na tych samych imprezach. Na ostatniej imprezie widać, że starał się wywołać we mnie zazdrość jak bawiłam się z kimś innym a on bawił się z przypadkową dziewczyną.

Myślcie, że mam starać się aby nasze relacje były na zasadzie koleżeństwa?

Co mam zrobić by zapomnieć, wiem że nie mamy szans na powrót, staram się nie myśleć o nim , o tym wszystkim.:(

spojrz na to tak, może lepiej, że teraz niż miałoby to stać się później? w końcu co ma być to będzie. proste, ale ja w to wierzę
Czas pokaze czy bedzie Wam dane do siebie wrocic. Moze jak zobaczy w Tobie optymistke, to zacznie zalowac rozstania i bedzie chcial wrocic do Ciebie. A wtedy to juz Ty bedziesz wiedziala, czy nadal chcesz sie z nim wiazac, czy cos do niego nadal czujesz. A tak poza tym, to tego kwiata, to pol swiata :). Powodzenia!

A mi się wydaje że zwyczajnie w świecie wymyślił wymówkę aby zakończyć ten związek. Niestety faceci są dziwni i nigdy nie wiadomo co w nich siedzi tak naprawde, jakby coś mu nie pasowało to po rozmowie by powiedział na gorąco a nie po tygodniu, po za tym jakby mu zależało to by się nie zrażał tymi słowami i walczył o Ciebie, może nie czuł tego co Ty.

Dobrze robisz że pokazujesz że nie jesteś załamana a ani nic z tych rzeczy, faceci czasem maja satysfakcję jak widzą że dziewczyna ubolewa za nimi, niestety dojrzewają pozniej niz my :)

kombinujesz jak lysy kon pod gore, zalezalo ci na nim to mu powiedzialas ze ci nie zalezy, zeby znalazl kogos innego, teraz jest ci smutno, cierpisz ale jemu pokazujesz jak to bardzo kochasz zycie. jestes strasznie pokrecona, moze jaka terapia pomoglabyci dojsc do ladu z sama soba i nauczyc sie w zdrowy sposob okazywac i mowic o uczuciach? rob tak dalej a umrzesz w samotnosci, nikt nie wytrzyma z toba na dluzsza mete. skad ta wynika? mama i tata cie nie kochali? nie okazywali ci uczyc? masz duzy problem, nie bagatelizuj tego, twoje zachowanie nie jest normalne
karolina112233 nie przesadzaj! chyba rozpedzilas sie za bardzo dziewczyna jest po prostu mloda a Ty ja zaraz na jakas terapie wysylasz ma po prostu niska samoocene jak wiekszosc nastolatek i mlodych dziewczyn, przejdzie jej to
Zgadzam sie z Bungee. Nie widze potrzeby od razu dramatyzowania i wysylania dziewczyny do psychologa. Wg mnie, to koles wykorzystal sytuacje, do uwolnienia sie ze zwiazku. Moze wolal bys singlem. Inny kochajacy facet, odpowiedzialby, zeby jego Kochanie nie wygadywalo glupot, bo on wie najlepiej z kim chce byc i kogo kocha. Nie wierze, ze po takiej rozmowie, kazdy facet ucieknie.

karolina112233 - zauważalnie przesadzasz, a spekulowanie, czy milkę kochali rodzice to już przesada. Kwestia kompleksów, pesymizmu nie wynika z problemów psychicznych, czy depresji. Ludzie mogą i powinni być od czasu do czasu smutni, jeżeli przestajemy mieć takie problemu, to wtedy powinniśmy zacząć zastanawiać się nad terapią. Choć rzeczywiście Milka powinna popracować nad komunikacją z bliskimi osobami:)


Co do samej sytuacji, to jest ona dość klarowana - byliście po prostu ludźmi, którzy spotkali się i zafascynowali u siebie pewnymi cechami. Prawdę mówiąc zepsułaś to rzuceniem tak ciężkiej bomby pomiędzy wasz związek. Ważną kwestią jest to, żebyś przestała myśleć o waszych relacjach w kategorii gry. Zastanów się czy chcesz to kontynuować, jeżeli tak to pogadaj z nim, jeżeli nie zostaw to zacznij żyć i robić coś co lubisz. Nie kombinuj, prowadź żadnych gier - bądź szczera ze sobą i z nim, a wszystko będzie dobrze:P
Pasek wagi
Dziewczyny może i kombinuję, ale niestety taka moja natura:( On walczył o ten związek za każdym razem mówił gdy było źle, iż gdyby mu nie zależało to nie czekałby na mnie by porozmawiać a odwrócił by się na pięcie i poszedł w swoją stronę. Staram się myśleć pozytywnie.
Jak mam się zachowywać jak codziennie się widujemy po kilka godzin na zajęciach?:(
zachowuj sie zwyczajnie! nie musisz omijac go jakby byl poparzony:) np jesli gada w jakiejs grupce mozesz podejsc i tez cos zagadac:)

na studiach mialam przyjaciolke ktora tez wkrecala sobie takie akcje, oczywiscie bez powodu:) taki typ charakteru chyba:)
glowa do gory i pelna piersia do przodu:)
olewka dla tego pana, a Ty nie wmawiaj sobie i nie oszukuj siebie samą
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.