Temat: Kiedy on się w końcu oświadczy?

Dziewczyny!

Wiem że temat był poruszany w tej czy podobnej formie kilka razy na forum, dlatego opisze swój problem, może cos poradzicie. Z góry przepraszam za rozwlekłośc ;). Jestem z moim facetem prawie 5 lat. Jak się poznaliśmy mielismy 19 lat, czyli teraz mamy 24. Ja mam prace, on miał, zmienial i teraz znalazł nowa i będzie pracowal od grudnia. Odkad się poznaliśmy gadal ze jak tylko dostanie 1wsza pensje to mi się oświadczy, oczywiście to nie nastapilo, bylam w stanie to zrozumieć, wiadomo każdy ma ochote wydac na co innego swoja 1wsza zarobiona kase. Tyle ze potem przyszla 2,3,4 pensja i dalej nic..Zawsze miał jakies wydatki typu remont samochodu, wyjazd itd. A przynajmniej jak o tym wspominałam to tlumaczyl to glownie tym ze nie ma kasy, faktycznie nie zarabia kokosow, tzn jakies 1500-2000zl. Z drugiej strony mam kolezanke, której facet jeszcze studiuje i w wakacje pracowal 2 miesiace w hucie i zarobil na pierścionek dla niej..Nie wiem co o tym myslec, bo ogolnie dobrze nam razem, dogadujemy się itd., ale ja bym chciała już ruszyc naprzód a nie od 5 lat być w tym samym punkcie związku.

On (jak już o tym wspominam, bo glownie to denerwuje się na mnie i nie mogę z nim o tym pogadać bo mowi ze naciskam) tłumaczy się glownie wlasnie pieniędzmi, ze nie stać nas na wspólne zycie, wiec nie chce mi się oswiadczac jak i tak to niczego nie zmieni oprócz pierścionka, i ze nie będzie się oswiadczal bo ktostam się już oswiadczyl.

Z drugiej strony ja się martwię ze on tak będzie czekal następne 5 lat, bo wiadomo ze zawsze znajda się jakies wydatki, a moim zdaniem jakby mu na tym zalezalo to moglby oszczedzic, tym bardziej ze ja nie wymagam od niego piersionka za 1000 zl. On twierdzi ze to powazna sprawa i jak będzie gotowy to się oświadczy.

Dziewczyny poradzcie cos proszę, ja bym już chciała się ustatkować, sporo moich znajomych bierze sluby, zarecza się lub ma dzieci a ja dalej czekam :/ Nie chce czekac, czasem mam ochote nim potrzasnąć i powiedzieć żeby się w końcu ruszyl, bo ja naprawdę czuje ze już chce to zrobić i nie chce czekac kolejnego roku, az on się namysli…

Pasek wagi
ale to przeciez tylko formalnosc. NA co ci tenpierscionek, zaerczyny i slub?
ja jestem ze swoim 4 lata. chcial mi sie oswiadczyc po 2 wyznaczyl date i mi o tympowiedzial kiedy ( w dniu moich urodzin) ja sie wystraczylam i powiedzialam ze nie chce tak wiedziec kiedy ( balam sie ze bede w ten dzien czekac i wogule bedzie napieta sytuacja) i powiedzialam z chce tak z nienacka.. noto czekam nadal...i chyba tyle ci zostalo. nie naciskj go. poczekaj jeszcze z rok jak sie nic nie zmini to powiedz stanowczo ze albo w ta albo w gruga strone
Pasek wagi
Twój chłopak ma rację. Skoro on ma niestabilną pracę, mówi że nie będziecie mieć za co żyć więc po co ten ślub teraz? co to zmieni miedzy wami, że tak jak koleżanki będziesz mieć męża czy narzeczonego? i tak jesteście razem. Jak sobie to wyobrażasz? Obecnie naciskasz na niego, dopytujesz się, on uważa że nie stać was na wspólne życie więc gdzie będziecie mieszkać, za co wesele, za co późniejsze życie?
Małżeństwo to odpowiedzialność za siebie i za drugą osobę. I decyzję powinno się podejmować świadomie i odpowiedzialnie. On mówi, że chce z tobą być, spędzić życie. Po prostu pierścionek będzie później, w odpowiednim momencie dla Was obojga a nie tylko dla Ciebie.
a! zapomniałam. moj brat jak się oświadczał to odwlekał tą chwile za każdym razem kiedy jego wybranka coś na ten temat wspominała :) miała byc to niespodzianka, zeby sie tego nie spodziewala i zeby nie bylo tak ze to wymuszone czy coś. także za kazdym razem co ona wspomniala to od to jakiś czas odciągał aż w koncu ona zakonczyła temat i się oświadczył :) pierścionek nosił w kieszeni 1,5 roku :p
Rozumiem Cię. Porozmawiaj z nim o tym, jak widzi najbliższą przyszłość. Nie naciskaj ani nic, ale wybadaj jakie ma podejście... Czy coś się nie zmieniło w jego uczuciach lub przekonaniach... skoro wcześniej tak odważnie wybiegał w przyszłość (mówił, że się oświadczy), a teraz po dłuższym czasie nic się nie zmienia. Może po prostu czeka na odpowiedni moment?  Na jakąś ważną dla Was datę czy coś...
> > no > wlasnie szczerze to nie wiem, ja bym
> chciala wyjsc> za maz i miec rodzine, a nie chce
> czekac na to> kolejnych 5 lat..szczerze - to
> zabrzmiało jakby ważniejszy był sam ślub i rodzina
> niż to z kim go weźmiesz
tez tak pomyslalam
taki kompleks kolejnej 25 latki ...bo znam kilka ...ze 25 lat to musi byc slub , rodzina i zaraz dziecko ...takie rozkapryszenie i wszystko ma byc bo 25 latka boi sie ze jak nie teraz to cos tam ....
Pasek wagi
> > > no > wlasnie szczerze to nie wiem, ja bym>
> chciala wyjsc> za maz i miec rodzine, a nie chce>
> czekac na to> kolejnych 5 lat..szczerze - to>
> zabrzmiało jakby ważniejszy był sam ślub i
> rodzina> niż to z kim go weźmiesztez tak
> pomyslalam taki kompleks kolejnej 25 latki ...bo
> znam kilka ...ze 25 lat to musi byc slub , rodzina
> i zaraz dziecko ...takie rozkapryszenie i wszystko
> ma byc bo 25 latka boi sie ze jak nie teraz to cos
> tam ....



Nie wiem co w tym dziwnego, że kobieta w jej wieku chce mieć już rodzinę z facetem, którego kocha, który jeszcze nie dawno wyrażał chęć brania ślubu... To może nie ostatni dzwonek na dziecko, ale na pewno odpowiedni czas... Pierwsze dziecko dajmy na to dopiero po 30 r.ż. to już późno... biologicznie późno...
moze jemu jest tak wygodnie, po co sobie slubem i pierscionkiem komplikowac zycie? a mowi ci o oswiadczynach bo nie chce zebys odeszla?

najwazniejszy jest pierscionek czy uczucia? wielu mezczyzn nie chce zakladac rodziny bo boi sie przejechac na wlasnej d*pie
nieukrywajmy, dziewczyny leca na blyskotki a potem tyja po ciazy i wiecznie maurdza ze nie chca wyjsc "bo dziecko"


ale slub do zrobienia dziecka nei jest potrzebny
Pasek wagi
Salemka nic dziwnego w tym że chce (sama mam 25 lat i właśnie zaręczyliśmy sie z moim ukochanym i planujemy ślub w 2013r), tylko czy widziałaś w tym wpisie chociaż jedno słowo o miłości? tu jest mowa "ja bym już chciała się ustatkować, sporo moich znajomych bierze sluby, zarecza się lub ma dzieci a ja dalej czekam" a nie tekst w stylu kocham go i chciałabym by był moim mężem i ojcem moich dzieci

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.