Temat: Dlaczego on taki jest :(


Hej, wczoraj tryskałam szczęściem,a dzisiaj...
wszystko przez NIEGO,
jak sobie o nim pomyśle to łzy mi od razu do oczu płyną ;(
Nie odzywałam się do niego całe południe, aż wreszcie sobie pojechał...
Jak zwykle on nie wie o co chodzi,
nie potrafię z nim porozmawiać o jakiś błahostkach, bo on od razu się wyśmiewa,
jemu tylko zależy kiedy mu zrobię dobrze i wtedy jest wszystko ok,
on jest miły, nigdy nie podnosi głosu, ale nie jestem chyba tylko do tego ?
On sam nie może rozwinąć żadnego tematu "normalnego", woli milczeć albo sie kochać,
nie rozumiem go,
nigdzie ze mną nie  chce wychodzić, pod koniec chciał iść na spacer jak wiedział że coś jest nie tak...
jemu wystarczy tylko łóżko,
ja rozumiem że to jest ważne ale ja potrzebuje z nim rozmowy takiej normalnej,
obojętnie o czym, o kim,
gdy dzwoni ktoś nie odbiera, albo wychodzi na zewnątrz, obiera przy mnie tylko gdy dzwoni pewien kolega, nie wiem co mam o tym myśleć,
w ogóle nie jest zazdrosny o mnie, jak jestem przy nim i on ma przyjemność to jest ok, gdy odjeżdza to czuje ze mogłabym iść do innego i nic by go to nie ruszyło...
 to ja z kumplem więcej rozmawiam niż z nim :(
jest mi cholernie smutno, czuje się po prostu wykorzystana :(

Co ja mam zrobić, jestem totalnie rozbita :(
porozmawiam z nim ale mam ochote w tej chwili po prostu zakonczyc ten patologiczny "związek"
a moim zdaniem wcale nie powinnaś rozmawiać bo nie ma oczym 
żaden facet nie powinien sie tak zachowywac i nie ma na to żadnego wytłumaczenia
chyba ze lubisz byc  traktowana jak ''Pani rozrywka '' 

Jak z Tobą nigdzie nie chce wychodzić i odbierać telefonów przy Tobie, to cos nie tak. Ma inną laskę. Olej go!!!
Pasek wagi
ja bym sobie dała z takim spokój. on cię traktuje jak przedmiot, nie widzisz tego?
no wiesz, najlepiej znajdź sobie chłopaka który będzie Cię potrzebował do jeszcze innych rzeczy niż seks....
wybacz, ale wydaje mi się, że dla niego jesteś tylko "maszynką do seksu". Związek to przede wszystkim rozmowy a seks to dodatek choć nie powiem-bardzo ważny. Przedstawiłaś to w taki sposób, że wydaje mi się, że on nie jest Ciebie warty..
Pasek wagi
zerwać, to chyba oczywiste. masz jedno życie, naprawdę chcesz je przeżyć w taki sposób? nic przecież nie stracisz gdy z nim zerwiesz, będą tylko nowe perspektywy. nie wracaj też od razu do niego, nawet jak okaże skruchę. przemyśl to sobie, poczekaj do chwili gdy spojrzysz na to trzeźwo
takiemu gościowi należy się tylko zwrot "żegnaj "

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.