Temat: co zrobic ???

Jestem w strasznym dołku, nie wiem kompletnie co mam ze sobą zrobić. w pierwszej klasie liceum ( teraz jestem w 2) poznałam chłopaka .  ma 33 lata. mój nauczyciel PO. Teraz ju.z mnie nie uczy. jesteśmy razem. on ma żone i dziecko ( 7 lat). mówi  że tak naprawde sam nie wie co do niej czuje . niby im sie nie uklada ale powiedzial że jednak cos dla niego znaczy, nie jest mu obojetna...tzn tak mowil w pierwszej klasie . teraz stwierdzil że kocha tylko mnie i to ze mną chcialby przezyć reszte swojego  zycia . chce od niej odejsc . z jednej strony sie ciesze ale z drugiej mam tyle watpliwosci... nie chce zabierac dziecku ojca... chociaz z drugiej strony on itak juz zdecydowal . ja go kocham, nie wyobrazam sobie zycia z kims innym , wiem ze to on i tylko on jest iloscia mojego zycia . wiem to na 100 % ale itak mam mase watpliwosci. 

co wy zrobilybyscie na moim miejscu ??? prosze , wczujcie sie w moja sytuacje, nie zawsze mozna kierować sie tylko rozumem,..

jeju. daj sobie spokooooooooooooj... jeszcze na studiach poznasz kogos lepszego i z czysta kartka..
Pasek wagi
> Przecież ty jesteś jeszcze dzieckiem, to nie jest

> czasem karalne?

nie jestem dzieckiem, niedlugo bede miala 18 lat 

Ty masz 17 lat. To nie jest miłość na całe życie, tak się Tobie tylko w tej chwili wydaje. On ma 33 lata, dla niego pewnie jesteś fajną, młodą dupą, którą może manipulować i wciskać jej kity jakie tylko chce a ona i tak będzie na każde jego skinienie. Dorosły facet, który się bierze za nastolatkę jest dla mnie podejrzany. W dodatku ma żonę i dziecko. Tobie mówi, że chce od niej odejść a jej pewnie opowiada jak to ją kocha. Zostaw go, zapomnij. Przez jakiś czas będzie bolało, ale później zrozumiesz że to nie miało sensu.
odbiegając od tematu.jak słyszę PO to widzę mojego nauczyciela z liceum-o kurcze koleś miał nieco nie tak ,zajawki militarne i te sprawy,jak były zajecia praktyczne to cieszył sie jak głupi jak maskę zakładał.Do konca życia go chyba bede pamietac 
ja jestem pewna ze on mnie kocha , wiem że nie jest ze mna tylko dla seksu . chodzi mi o to czy ten zwiazek ma szanse przetrwac ...
a tak na temat.skoro nie seks to co robicie?.rozmawiacie na wszystkie ciekawe tematy? matematyke ci pomaga odrabiać? no co koles (33)może robic z laską (17) no ja nie wiem zwłaszcza jak ma żone i dziecko.to juz jest wyższy etap życia ja myśle a nie sprawy i problemy licealistki
moim zdaniem nie ma szansy na przetrwanie...
nie wiem w co Ty wierzysz dziewczyno ale to za stary gosciu.. daj sobie spokoj. jestem pewwna ze od zony nie odejdzie a z Toba bedzie sie spotykal i kochal sie. bedzie zwodzil ze sie rozstanie. zobaczysz.. pozniej bedzie argument " dzeci " " co powie rodzina"   gdyby naprawde Cie kochal i mial zamiar odejsc od zony. dawno by to zrobil. nie krzywdzilby Ciebie. on wraca do niej i mowi jej to samo.. ze ja kocha. namietnie ja caluje i uprawiaja seks. zastanow sie.. bo gosciu sypia nie tylko z Toba.. jak ja zostawi to wtedy mozesz dac wam  szanse w co i tak nie wierze ze to przetrwa. zbyt duza roznica wieku. a gdzie dzieci? praca studia|?
no związek nie polega tylko na seksie... a na początku go w ogóle nie było i jakoś bylismy razem .
Jak do tego doszło,że ty taka młoda zaczęłaś taki związek, facet mógł pójść siedzieć za związek z nieletnim, z nim jest coś nie tak.

Ja nigdy nie rozbiłabym związku, bo co jeżeli znjadzie się inna i rozbije TWÓJ ZWIĄZEK.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.