Temat: odpowiedni czas na rodzinę

Czy uważacie, że jest jakiś odpowiedni wiek na założenie rodziny, męża, dzieci? Wiem, że wiele zależy od sytuacji życiowej, ale może nadeszła u Was (lub planujecie, że w takim a takim wieku nadejdzie) taka chwila, gdy poczułyście, że TO już czas.
ja mam prawie 24 lata, kiedyś sądziłam, że w tym wieku będę co najmniej zaręczona. nie mam nikogo (nie ukrywam, trochę brakuje mi miłości), do dzieci zdecydowanie mi się nie spieszy (w bardziej niesprecyzowanej przyszłości mogłyby chyba być). moje koleżanki, które też są same (swoją drogą jak to jest, że jest więcej świetnych samotnych dziewczyn niż facetów? :/) mówią mi czasem, że czują, że mogłyby mieć już swoją rodzinę... ja mimo wszystko wolałabym popracować, usamodzielnić się bardziej, zarabiać fajną kasę, pojeździć po świecie, a może dopiero potem zdecydować się na dziecko (jeśli, of course, byłoby z kim).
a wśród sparowanych znajomych wciąż krążą dyskusje o ślubach i przeprowadzkach, przez co z kolei czuję się jak Bridgitte Jones.
znajomi z innych krajów zawsze się dziwią, że Polacy "tak wcześnie" biorą śluby, etc.
jak to jest u Was?
Nie do końca tak jest jak piszesz. Ja na wesele zaprosiłam rodzinę i najbliższych najlepszych przyjaciół uzbierało się 80 osób zabawa była przednia, nikt nikogo nie obgadywał i nikt się nie upił jak prosie
Puckolinka, to zależy od ludzi. może ja to tylko demonizuję, ale cóż jak człowiek czegoś nie chce, to po co się zmuszać. Ty się bawiłaś świetnie i ciesze się. ja jakoś byłabym tym przerażona.
Z resztą... i tak nie ma ewentualnego małżonka, więc mogę sobie gdybać...
jak znajdziesz tego jedynego to może zmienisz nastawienie :)
JEŚLI znajdę :)
niestety nie należę do tych niepoprawnych romantyków, którzy ufają, że na każdego czeka wielka miłość. tak samo jak nie na każdego czekają wielkie pieniądze, długie życie i sława...
ja chciałam wyjść za mąż już od dziecka- wcześnie, w zabawach wydawało  mi się, że w wieku 18 lat będę już taka dorosła, że będę już w poważnym związku.Najpóźniej miało być po studiach czyli w wieku 24lat.  Datę ślubu mamy dziesięć dni przed moimi 26-tymi urodzinami i mam nadzieję, że do tego czasu skończę studia więc w sumie się sprawdziło- tylko rok przesunięcia ;) Z "pierwszym poważnym związkiem" tez było rok później niż zaplanowałam. Więc idąc dalej tym tropem- dziecko pewnie też będzie rok po planowanej dacie. ;)
> Tak, 24 lata to wg większości za wcześnie, ale
> zaraz zobaczysz, że jak przypadkiem będziesz miała
> jakieś 28-29 i nie będzie jeszcze dziecka i męża,
> to zacznie się gadanie, że za późno i będzie
> wielki stres, żeby szukać i mieć już! No niestety,
> mało  nam "właściwego" czasu teraz dają.


mam 23 moj 25 i jestesmy rok ze soba, nie spieszy nam sie do slubu, moj moglby wziac slub a moglby byc w wolnym zwiazku bez papierka. ale dzieci precz, nie jestesmy na to gotowi, nie mamy warunkow
wesele tak jak dzieci = out

moja siostra 28 lat mezatka od 4 lat, o krok od rozwodu, razem sa jakies 6 -7 lat? bez dzieci i mowi ze moze nie bedzie chciala miec. radzi mi zebym sie nie bawila w slubowanie i rodzenie :P
> > Tak, 24 lata to wg większości za wcześnie, ale>
> zaraz zobaczysz, że jak przypadkiem będziesz
> miała> jakieś 28-29 i nie będzie jeszcze dziecka i
> męża,> to zacznie się gadanie, że za późno i
> będzie> wielki stres, żeby szukać i mieć już! No
> niestety,> mało  nam "właściwego" czasu teraz
> dają.

u mnie już się zaczęło gadanie i powiedzonka pmoich rodziców, że oni marzą, bym kogoś dobrego sobie znalazła. co mnie dodatkowo stresuje...
kurczę, strasznie późno chcecie zakładać rodziny :) 25-30 lat, ja bym chciała mieć około 20 lat, gdy urodzę pierwsze dziecko :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.