29 października 2011, 19:39
zaczne od tego, że jestem dopiero rok po slubie, wychodząc za mąz niczego nie byłam taka pewna, jak tego że to włąsnie z nim chcę być. ogólnie jesteśmy juz 5 lat razem. ostatnio poznałam chłopaka, kolega z pracy i kurcze chyba cos do niego czuję, a co jeszcze gorsze on chyba tez coś czuje do mnie. on jest zonaty ma dziecko ale......... kurcze cos czuję..... mąż jest moim najwiekszym przyjacielem ale w sprawach lóżkowych zupełnie się nie dogadujemy, tzn jemu wystarczy raz na miesiąc a ja bym mogła 2 razy dziennie. wiem, ze nie moge myśleć tylko o sobie ale nie wiem czy chcę, żeby tak wygladało moje całe zycie.
albo mnie porządnie zjedźcie albo cos doradzcie bo nawet nie mam z kim o tym pogadać
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
29 października 2011, 21:17
rozmawiaj z nim i ze 100razy zanim podejmiesz decyzję...i wg mnie najpierw decyzja o rozstaniu a potem o innym związku...
Jak teraz czujesz się niedowartościowana, nieatrakcyjna to bez rozmowy z mężem, nawet po zdradzie nic się nie zmieni...
29 października 2011, 21:19
on moich rodziców uwielbia ja jego troche mniej ale nie widujemy sie z rodziami dośc często więc jest wszystko ok
czasami tak sie zastanawiam czy ten mój kolega nie stanął na mojej drodze tylko po to zebym miała zdecydować co mam dalej robic, nie chodzi mi o to zeby być z tym kolega czy z moim mężem ale może włąsnie po to żebym zdecydowała się na rozwód.
nigdy nawet nie pomyslalam ze z tym moim kolega chce spedzić całe życie, może chce sie z nim przespac i powiedzieć samej sobie nic nie czuje do męża ale ten kolega to tez nie to i być szczęśliwa sama ze sobą
- Dołączył: 2011-09-09
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 443
29 października 2011, 21:20
> posy shaya wlasnie mi uswiadomil ze w waszym
> przypadku tez moze to bys albo otoczenie albo moze
> to ty go nie dowartosciowujesZ? moze ciagle go
> krytykujesz za pierdoly a facet nie znosi krytyki,
> lubi byc podziwiany, my kobiety musimy umiec
> czasem grac :D Poglaskac faceta po glowie,
> pochwalic jaki to on silny i wspanialomyslny. Moze
> on poprostu czuje sie przy tobie jak ktos gorszy i
> wasz zwiazek go nie satysfakcjonuje. Moze nie
> stoisz za nim murem jakmacie jakies starcie z
> rodzicami? moze go przy wszystkich krytykujesz?
> Przemysl swoje zachowanie bo moze tu jestpies
> pogrzebany. Facet moze ma poprostu niskie poczucie
> wlasnej wartosci ....
Dokładnie
29 października 2011, 21:21
Tak sobie myślę i w sumie w moim związku też był taki czas, kiedy to zawsze ja inicjowałam zbliżenia... a Lubemu zdarzało się wykręcać... Później powiedział mi, że to przez stres... czuł się taki jakiś do niczego przez problemy na uczelni i czuł się właśnie niedowartościowany... ja mu pomagałam oczywiście jak mogłam, ale to siedział w nim... Kiedy jego sprawy się wyprostowały wszystko wróciło... ale to trwało krótko.. jakieś 2, max 3 miesiące.
Także rozmawiaj... wypytaj go o takie kwestie... wyślij do lekarza... Sama już nie wiem :/ Mam bardzo ambiwalentne odczucia co do niego :/
29 października 2011, 21:22
> > posy shaya wlasnie mi uswiadomil ze w waszym>
> przypadku tez moze to bys albo otoczenie albo
> moze> to ty go nie dowartosciowujesZ? moze ciagle
> go> krytykujesz za pierdoly a facet nie znosi
> krytyki,> lubi byc podziwiany, my kobiety musimy
> umiec> czasem grac :D Poglaskac faceta po glowie,>
> pochwalic jaki to on silny i wspanialomyslny.
> Moze> on poprostu czuje sie przy tobie jak ktos
> gorszy i> wasz zwiazek go nie satysfakcjonuje.
> Moze nie> stoisz za nim murem jakmacie jakies
> starcie z> rodzicami? moze go przy wszystkich
> krytykujesz?> Przemysl swoje zachowanie bo moze tu
> jestpies> pogrzebany. Facet moze ma poprostu
> niskie poczucie> wlasnej wartosci .... Dokładnie
nie ja nigdy w życiu go nie skrytykowałam, no chyba ze w żartach ale on wie kiedy ja żartuję, i na pewno nie bierze tego do siebie
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
29 października 2011, 21:23
> posy shaya wlasnie mi uswiadomil ze w waszym
> przypadku tez moze to bys albo otoczenie albo moze
> to ty go nie dowartosciowujesZ? moze ciagle go
> krytykujesz za pierdoly a facet nie znosi krytyki,
> lubi byc podziwiany, my kobiety musimy umiec
> czasem grac :D Poglaskac faceta po glowie,
> pochwalic jaki to on silny i wspanialomyslny. Moze
> on poprostu czuje sie przy tobie jak ktos gorszy i
> wasz zwiazek go nie satysfakcjonuje. Moze nie
> stoisz za nim murem jakmacie jakies starcie z
> rodzicami? moze go przy wszystkich krytykujesz?
> Przemysl swoje zachowanie bo moze tu jestpies
> pogrzebany. Facet moze ma poprostu niskie poczucie
> wlasnej wartosci ....
Ty sie czujesz niedowartosciowana bo on nie prawi Ci komplementów, a czy Ty mu mówisz chociaz od czasu do czasu cos miłego...czy mówisz mu jak Cie pociaga i jaki jest dla Ciebie seksowny, męski? moze po tych słowach będzie chciał Ci to jeszcze bardziej pokazac i wylądujecie w lózku co ?:) faceci tez lubia komplementy nawet moze bardziej od kobiet...
- Dołączył: 2011-09-09
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 443
29 października 2011, 21:24
No właśnie może on się czuje nieatrakcyjny?? Może przytył ostatnio albo coś w ten deseń??
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
29 października 2011, 21:25
moim zdaniem, to:
- albo Cie zdradza,
- albo ma problemy, o ktorych Ty nie wiesz, albo iesz, tylko nie postrzegasz ich jak problemy,
- albo sie znudzil
Nie wiem, co jeszcze moze byc przyczyna... Jak zmienialo sie Twoje cialo odkad go poznalas do teraz?
29 października 2011, 21:29
szukasz wrażeń, bo życie masz nudne - zajmij się czymś a nie bzdury na Vitalii wypisujesz. Masz kochającego męża, przyjaciela... jesteś chyba za młoda albo zagłupia żeby zrozumieć, że to skarb. I weź się za coś a nie zwalaj wszystkiego na seks. Facet jest pewnie przepracowany, zestresowany, oni już tak mają że wtedy im się mniej chce. Cała tajemnica.
29 października 2011, 21:29
ciało raczej mi sie nie zmieniło, wazyłam z 65 kg pozniej mniej troszke niz 60 a teraz 60 wiec chyba to nie to. boje sie tego ze sie mu znudziłam, ale wiele razy go o to pytaąłam i mówi ze mu sie podobam