29 października 2011, 19:39
zaczne od tego, że jestem dopiero rok po slubie, wychodząc za mąz niczego nie byłam taka pewna, jak tego że to włąsnie z nim chcę być. ogólnie jesteśmy juz 5 lat razem. ostatnio poznałam chłopaka, kolega z pracy i kurcze chyba cos do niego czuję, a co jeszcze gorsze on chyba tez coś czuje do mnie. on jest zonaty ma dziecko ale......... kurcze cos czuję..... mąż jest moim najwiekszym przyjacielem ale w sprawach lóżkowych zupełnie się nie dogadujemy, tzn jemu wystarczy raz na miesiąc a ja bym mogła 2 razy dziennie. wiem, ze nie moge myśleć tylko o sobie ale nie wiem czy chcę, żeby tak wygladało moje całe zycie.
albo mnie porządnie zjedźcie albo cos doradzcie bo nawet nie mam z kim o tym pogadać
29 października 2011, 19:46
moze to nie miłosc,tylko przyzwyczajenie...
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
29 października 2011, 19:48
nic nie rob pochopnie bo mozesz zalowac tego do konca zycia...najlepiej to pogadaj z męzem o tych zmianach i powiec mu ze Tobie jest z tym zle, rozmowa przede wszystkim
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
29 października 2011, 19:48
> Wywołasz zaraz burze, dlaczego za niego wyszłaś,
> po co ślub itp;).. Jak dla mnie robisz mega
> świństwo mężowi i tyle . Porozmawiaj z nim, moze
> nie chce więcej razy bo cos mu w tobie nie
> odpowiada wszystko lepsze niz zdrada...
Zgadzam się w 100% - lepsza szczera rozmowa z mężem niż zdecydować się na taki krok. Skąd wiesz czy ten znajomy okaże się superkochankiem? Poza tym też ma rodzinę ...
29 października 2011, 19:51
o to chodzi, że tego nowo poznanego chłopaka mam wrażenie jakbym go znała całe życie. to uczucie jest chyba najgorsze. wiem, ze on bardzo się pilnuje, zeby do niczego miedzy nami nie doszło, ale nie wiem jak długo razem wytrzymamy.
29 października 2011, 19:54
boję się, że właśnie o to chodzi:(
i to nie jest tak, ze nie rozmawiam z moim mężem o tym rozmawiam i to bardzo czesto ale ciągle słysze tylko jedno, PO PROSTU NIE CHCĘ MI SIE TAK CZĘSTO JAK TOBIE
- Dołączył: 2011-10-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 177
29 października 2011, 19:55
nie zamierzam nikogo umoralniać ale bądź lojalna..postaw się na jego miejscu, to podłe..pogadaj z nim szczerze...powodzenia!
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
29 października 2011, 19:57
sex chyba najwazniejszy w związku nie jest, po pierwsze porozmawiaj z mężęm i spytaj czemu relacje łóżkowe zmieniły się między Wami , może on czuje że coś jest nie tak dlatego się od Ciebie oddalił? ja osobiście wolałabym mieć sex raz na miesiąc, oparcie i przyjaciela w mężu niż sex dwa razy dziennie z człowiekiem który z pewnością nie jest wart zainteresowania bo skoro ma dziecko i żonę a interesuje się inną kobietą to jest zwykłą świnią i prędzej czy pózniej postapi z Tobą tak samo jak z żoną..