29 października 2011, 19:39
zaczne od tego, że jestem dopiero rok po slubie, wychodząc za mąz niczego nie byłam taka pewna, jak tego że to włąsnie z nim chcę być. ogólnie jesteśmy juz 5 lat razem. ostatnio poznałam chłopaka, kolega z pracy i kurcze chyba cos do niego czuję, a co jeszcze gorsze on chyba tez coś czuje do mnie. on jest zonaty ma dziecko ale......... kurcze cos czuję..... mąż jest moim najwiekszym przyjacielem ale w sprawach lóżkowych zupełnie się nie dogadujemy, tzn jemu wystarczy raz na miesiąc a ja bym mogła 2 razy dziennie. wiem, ze nie moge myśleć tylko o sobie ale nie wiem czy chcę, żeby tak wygladało moje całe zycie.
albo mnie porządnie zjedźcie albo cos doradzcie bo nawet nie mam z kim o tym pogadać
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
30 października 2011, 12:18
> właśnie dlatego jestem za seksem przed ślubem -
> żeby nie wychodziło takie niedopasowanie. moja
> mama, babcia, sąsiad i pewien stary grek mi
> mówili, ze dopasowanie seksualne jest bardzo ważne
> w związku. zdam się na nich. póki co mogę
> potwierdzić, że związek z niepasującym ci seksem
> długo nie przetrwa. choć w małżeństwie to pewnie
> inaczej.
chyba nie doczytalas ze ona przed slubem miala seksu w brud, dopiero po slubie sie zmienilo. Wiec seks przed slubem wcale cie w niczym niemusi upewniac.
30 października 2011, 15:52
W małżeństwie problemy się rozwiazuje a
przede wszystkim próbuje rozwiazać. Nie sztuka uciec szybko w inny zwiazek
bo jest tam coś,czego nie ma tutaj. Problemy sa zawsze. Jak znajdzie tam seks swoich marzeń to moze sie okazać,ze facet ma inne problemy
nie do zaakceptowania i wowczas co? Znowu doopa w trok?
Edytowany przez BigBaba1 30 października 2011, 15:52
31 października 2011, 09:21
dziękuje wszystkim za komentarze
może cos zrozumiałam
może poprostu czasami najlepiej jest nic nie robic, i czekac zeby cos sie samo działo
z tym kolega będę widziała sie we czwartek co będzie nie wiem
chcę zeby cos było ale NAJLEPIEJ BY BYŁO ZEBY NIC NIE BYŁO
paradoks
ale właśnie to czuję
napiszę we czwartek co i jak
jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie komentarze
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
31 października 2011, 20:46
czytając pobieżnie, muszę napisać jedno. Po ślubie choćby ludzie znali się 10 lat zawsze coś się zmienia. Niestety. I seks jest inny i relacje między małżonkami.